No, jak się żyje gdzieś dajmy na to w Bieszczadach, w chałupie dwa kilometry od cywilizacji,
pije wyłącznie samemu, to fakt. Nikt się raczej nie dowie. Ale jeśli mieszkasz w kamienicy,
przychodzą do ciebie znajomi, częstujesz, sam do nich chodzisz, zanosisz to na imprezy
etc. etc. to może to z czasem "wypłynąć" gdzie nie trzeba

. Poza tym zacier dojrzewający
dość silnie i intensywnie pachnie. Nikt nie uwierzy że masz za drzwiami piekarnię
