Kościelne nie przechodzą, popkulturowa papka, choć zabawna i kontrowersyjna, również poklasku nie zdobywa... Może więc rzeczywiście postawić na to "Ameno"? No sam nie wiem...

Osobiście nie miałem zbyt wiele czasu na szukanie, ale tak na szybko przeglądając YT zwróciłem uwagę na takie:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=1Uw6ZkbsAH8[/youtube]

Coldplay. Nie znam się na tym specjalnie, ale wydaje się to być popularne. I nie jest tak oklepane jak Gaga.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=WadowZGJyEU[/youtube]

Magda Welc. Zdolna dziewuszka - ponoć jakiś konkurs pseudomuzyczny w tv zdołała wygrać. Nie wiem dokładnie jaki, z powodu wrodzonej awersji do telewizji, ale fakt faktem, śpiewać umie. I robi to, moim zdaniem, dość klimatycznie. Jeden tylko jest problem - jest na to trochę za późno. Gdyby to były Święta, to może...

I jeszcze to:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY[/youtube]

Dżem. Do Kołyski. Gdyby ode mnie tylko zależało wybranie utworu, zdecydowałbym się na ten.

Ale Ameno już się osłuchało,wszyscy to znają,natomiast Battle of Jericho nie jest ani znane,ani osłuchane.
I to jest jego główną zaletą.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CG4pO_VzLFw[/youtube]

odgrzewanie starego i spleśniałego kotleta.

Hmm... Tak się zastanawiam... O ile odgrzewanie starego kotleta jest jeszcze od biedy możliwe, to czynienie tego samego ze spleśniałym... Eee...

Piękna figura retoryczna zatem, Bracie Francesco. Piękna swą absurdalnością. Chylę czoła w podziwie!