Chociaż z zasady nie udzielam się w dysputach politycznych państw obcych, to muszę zasadę złamać. Jeśli obywatele Rotrii liczą, że system gospodarczy to coś potrzebnego co zmieni rzeczywistość państwa to ja niestety muszę zaprzeczyć. To jest oczywiście kwestia polityki gospodarczej, ale są w v-świecie (rozwiniętym) dwie szkoły:
1. Pierwsza to właśnie dążenie do wytworzenia systemu gospodarczego i opieranie na nim fundamentów aktywności państwa. Uczniowie tej szkoły twierdzą, że system gospodarczy to świetna inicjatywa zapewniająca wręcz aktywność w całym państwie.
2. Druga szkoła, której uczniem jestem ja zakłada natomiast rozwój gospodarczy stricte złączony z rozwojem politycznym i społecznym. A więc nie ma wymiany pieniądza, nie ma jego wartości bez inicjatyw obywatelskich. Uważamy także, że gospodarka chociaż pełni drugorzędną rolę w państwie to można ją zbudować bez systemu gospodarczego, a jedynie opierając na stworzonym systemie gospodarczo-prawnym. Jestem w tej kwestii autorem kilku prac dotyczących gospodarki i administracji w RSiT, jakby ktoś chciał to służę.
Co do systemu międzynarodowego to była już Netopea i to się nie sprawdziło. Jestem człowiekiem starej daty w v-świecie i pewnie moje myślenie jest dość skostniałe, jednak przeżyłem wszystkie możliwe systemy i polityczne i gospodarcze, stąd ten wywód wyżej.