Również i ja się cieszę, ale wygląda na to, że się wymieniamy.  Wasza Eminencja wraca, a ja muszę do wtorku zniknąć (urwanie głowy na studiach).  Do zobaczenia wkrótce.

Jednak wyjazd się nie odbędzie, więc będę aktywny normalnie- bez zmian 

A ja wróciłem.  Dziękuję Bratu Regentowi za pieczę nad Urbino.

Proszę bardzo. W sumie to i tak nic znaczącego nie miało miejsca, więc pracy nie wykonałem żadnej.

Drodzy bracia w wierze!

Również i ja, zmuszony pewnym ważnym wyjazdem opuszczam Świętą Stolicę do dnia niedzielnego, do późnego popołudnia.

Ze względu iż jutro wspomnienie św. Mikołaja Biskupa Mirry pragnę życzyć drogim braciom wszystkiego dobrego, szczególnie serca, a także owocnych czynów tego serca, jak i bogatego buta ze słodyczami.



(-) Monsignore Pio Maria Facibeni
Wikariusz Generalny Stolicy Apostolskiej

Tradycyjnie: życzę Braciom miłego wypoczynku, jeśli to sprawy wypoczynkowe oraz załatwienia wszystkiego, jeśli to sprawy realowe

A dziękuję  .

Chcę poinformować, że już wróciłem.

Jak już zauważone  zostało jestem nieobecny od 2 tygodni.    Spowodowane jest to faktem, iż do czewartku przebbywam w szpitalu. Dzięki Bogu, że udało mi się wejsć na komócrel

Ja również ostatnio jestem rzadko obecny - za co pragnę wszystkich przeprosić, ale nie wyrabiam sam ostatnio.

Do niedawna też tak miałem, ale zmieniło się to .

Bracie Guliano - życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a przede wszystkim szybkiego opuszczenia murów szpitalnych.

Dołączam się do słów ks. Nicolasa.
Zdrowiej Bracie, bo Rotria czeka .

Widzę, że realioza szaleje, ale nie tylko w Rotrii, lecz także w innych państwach mikroświata .