Obserwuję działalność Brata w Rotrii i odnoszę niebywałe wrażenie, że pogubił się Brat w tym wszystkim. Nie chcę przyjmować innej wersji bo musiałbym się tym zainteresować jako Inkwizytor. Kościół Rotryjski nie jest uprawniony do jakiejkolwiek ewangelizacji i nie jest to jego zadaniem. Nie jesteśmy przedsionkiem katolicyzmu w internecie a zwykłą zabawą - znajdzie Brat w Rotrii nie tylko katolików, ale również ateistów czy innowierców. A zabawy w "głoszenie Słowa Bożego" są tylko krzywdzące dla Rotrii i mam nadzieję, że w końcu Brat to zrozumie.
Kolejna sprawa - Kolegium Kardynałów na czas kadencji JŚ nie przysługują żadne szczególne uprawnienia. Więcej do powiedzenia ma Sobór, Synod czy Signoria. Więc niech także Brat się nie zapędza.
Co do przystąpienia Brata do stanu duchownego - uważam, że w chwili obecnej to potrzebuje Brat formacji, a nie sutanny.