Wasza Świątobliwość, przepraszam jeśli Ojciec poczuł dotknięty moim komentarzem, jednak piszę tak jak jest. Szczerze, nie dostrzegam różnicy między jedną a drugą ankietą. Jedna "rażąco ingeruje w kompetencje" Patriarchy, druga "rażąco ingeruje w kompetencje" Kolegium Kardynalskiego. Nie rozumiem czemu jedna ma prawo bytu, druga zaś nie. Na mnie były psy wieszane, że nie mam za grosz szacunku do hierarchii, że uzurpuję prerogatywy patriarsze, że ankieta to wywieranie presji na Patriarsze. Ekscelencja T. Mancini chwalony jest za dobry pomysł, za nową tradycję, za fajną zabawę. Czy ja naprawdę jestem taki głupi, że nie dostrzegam różnicy, czy ta różnica rzeczywiście nie istnieje?
Co do "tradycji", to jak sam Ekscelencja T. Mancini powiedział, jest to dopiero drugie wydanie - mało więc czasu, żeby udrożniła się jakakolwiek tradycja. A każda tradycja gdzieś musi zapoczątkować - każda była kiedyś "precedensem, który nigdy nie miał miejsca".
Niech Dobry Bóg błogosławi Waszej Świątobliwości na koniec Waszego pontyfikatu i zachowa nas wszystkich w opiece podczas zbliżającego się okresu sedes vacante.