Drodzy Bracia,Postanowiliśmy, że nie będziemy jakoś szczególnie ingerować w sprawy Kurii Rotryjskiej (podobnie było za Naszych poprzedników), tak aby sam Wicekanclerz jak i członkowie Kurii mieli jak największy komfort pracy i działali bez krępacji, ale to nie znaczy, że nie obserwujemy bacznie tego co się dzieje w Kurii Rotryjskiej i widzimy potrzebę zabrania głosu na tym posiedzeniu.
Drogi Bracie Leonardo,
Wasza Świątobliwość,
Czcigodny Księże Wicekanclerzu,
Drodzy Prefekci.
Prefektem Kongregacji Wojny jestem od nie dawna. Uważam, że jak na dość reprezentacyjną część Kurii działa w miarę dobrze. Dlatego aktualnie nie mam zastrzeżeń i nie widzę potrzeby tworzenia jakichkolwiek zmian w obrębie jej funkcjonowania.
/-/ mons. mgr net. Leonardo Mario della Popoly książę de Bourbon, de Lorraine
Gonfaloniere Wojsk Patriarszych
Wcale Nas to nie satyskacjonuje to co Brat przedstawił. Miał Brat przedstawić raport ze swoich działań jako Gonfaloniere, a także plany na najbliższy miesiąc. Dlatego liczymy, że poznamy efekty Brata pracy jeszcze na tym posiedzeniu, a także najbliższe plany Kongregacji Wojny. W przeciwnym wypadku będziemy zmuszeni do zmiany na tym stanowisku. My traktujemy temat wojskowości poważnie, chcemy aby za Naszego pontyfikatu siły zbrojne zajęły ważne miejsce i miały swój renesans. I oczekujemy Brata zaangażowania na tym stanowisku.
Apostolskim Pozdrowieniem,