Ja też się zgadzam.

Jeśli nie obowiązywałyby studia na kapłana, to biskupie należałoby zamknąć w magisterskich.

Ach, no tak, jeszcze kwestia wykształcenia.

Do uzyskania sakry Biskupa - wymóg co najmniej "doktora". Od reguły mogą być wyjątki, jeśli kandydat zasłużył się dla PK Rotria etc., co przemawia za nadaniem mu wyższej godności.

Świetnie. Uchronimy Rotrię przed niepowołanymi łapami.

W zasadzie brak (dalej obstaję, że nie musi to być sztywna zasada - znaczy się JŚ może zrobić sporadycznie odstępstwa)

Postaram się tego nie robić, aczkolwiek przyznaję, Patriarcha ma wielką władze, właściwie absolutną.

A więc to wszystko. Do sakry istnieć będzie wymóg stopnia doktora, chyba że nastaną szczególne przypadki. To wszystko. Sobór, jak sądzę, zakończę jeszcze dziś.

A z tego co ja wiem, to zachowaliśmy hierarchię bez zmian.

Czyli, aby się upewnić, jak to obecnie wygląda?

Jest to regulowane jakimiś przepisami, czy tylko Tradycją?