Uff... Nareszcie dostęp do komputera. Pisanie postów przez telefon to prawdziwa udręka...

        Ale do rzeczy!
              Właśnie, Bracia - co z systemem finansowym Rotrii?
        Pamiętam, czytając jakieś archiwalne skryte głęboko w piwnicach Pałacu Laterańskiego
          teksty, że istniał takowy kiedyś. Odbywały się jakieś transakcje, zakupy ziemi, obrazów itp.
            Obawiam się jednak iż jest to jednak odległa przeszłość, i niestety wszystko poszło w
              zapomnienie...
 
              Co do waluty zaś - jest nią u nas Lir Rotryjski, Bracie Giovanni.

Czcigodni Bracia.

Zabrzmi to śmiesznie, ale sprawy finansów państwa są teraz na drugim planie. Jak tu zajmować się skarbcem, nie mając rządu i dobrze skodyfikowanego prawa, musimy rozwiązać najbardziej ponaglające nas kwestie by zająć się kolejnymi. Obecnie v-Stolica Apostolska nie posiada sytemu gospodarczego, ale miejmy nadzieję, że z czasem takowy się pojawi. Drodzy Bracia liczymy, że dzięki waszej pomocy i aktywności zdołamy nie tylko zreformować Państwo Kościelne orz przywrócić jego dawny blask, ale również stworzyć podstawy jego gospodarki.

Ojcze,

Sądzę, że będzie to miało sens jedynie wówczas, gdy będą istniały mechanizmy zwracające finanse do Skarbu Państwa i drogi wydawania skumulowanego bogactwa. W przeciwnym razie, nie ma to wszystko większego sensu.

Potrzebny jest, innymi słowy, system gospodarczy. Niekoniecznie zautomatyzowany i stworzony w PHP; chodzi mi raczej o jakieś założenia gospodarcze, które by umożliwiały istnienie i funkcjonowanie przedsiębiorstw.

Mam pytanie. Czy taki "system" to gdziekolwiek istnieje, i sprawnie funkcjonuje? Bo z tego
 co mi wiadomo, to w mikroświecie było już wiele prób stworzenia czegoś takiego, lecz
  prędzej czy później projekty te upadały. Wydaje mi się że napisanie takiego programu
   jest niesłychanie skomplikowanym przedsięwzięciem - tu by trzeba było naprawdę
    fachowców od informatyki (a przede wszystkim od ekonomii) żeby coś takiego
     działającego zbudować.

No to minister właściwy powinien kłaść nacisk na przedsiębiorstwa prywatne, które pieniędzy od Skarbu Państwa dostawać nie będą, a podatek dochodowy płacić będą z własnych zarobionych pieniędzy.  Myślę tutaj głównie o gazetach i, jak kiedyś mnieliśmy, może o sprzedaży obrazów, itp.