Bracia!
Nie sądzicie, że ów spór nie ma sensu! Brat Marco jest dość postępową osobą i ma bardziej radykalne spojrzenie na dogmatykę kościoła. Brat Adriano jest natomiast konserwatywny i posiada głęboką wiarę w to czego uczą nas dogmaty, podobnie jak ja nie jest zwolennikiem wielkich reform kościoła. Osobiście uważam, że radykalizm reform kościoła wcale nie musi naprowadzić go na dobrą drogę, wręcz przeciwnie. Mimo, że moje poglądy, też nie są zgodne z poglądami Eminencji Marco, nie okazuję tego. Kluczem do wzajemnego zrozumienia jest dialog, czym więcej ludzi tym więcej różnić. Bóg dał nam wolny rozum, lub inaczej, sami od Boga go wyszarpaliśmy jedząc jabłko poznania, więc korzystajmy z tego daru. Nie bawmy się w sędziów bo nie nam ludziom jest dane sądzić drugiego człowieka. Pismo Święte mówi (Mat. 7:3–5): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego. Wiec Drodzy Bracia szanujmy się i szanujmy poglądy innych, chociaż zgadzać się z nimi nie musimy.