Autor Wątek: SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ - 28 PA¬DZIERNIKA  (Przeczytany 327 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vincent Lucchese

  • Prezbiter
  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Reputacja +0/-1
    • Zobacz profil
    • Email
SŁOWO BOŻE NA KAŻDY DZIEŃ - 28 PA¬DZIERNIKA
« dnia: Środa, 28 Paź 2009, 16:31:14 »
Słowo Boże:

"Kiedy nastał dzień, Żydzi zebrali się i zobowiązali się pod klątwą, że nie będą ani jeść, ani pić, dopóki nie zabiją Pawła. Ponad czterdziestu mężów złożyło tę przysięgę. Udali się oni do arcykapłanów i starszych i powiedzieli: "Zobowiązaliśmy się pod klątwą, że nic nie weźmiemy do ust, dopóki nie zabijemy Pawła. Teraz wy, razem z Sanhedrynem, przekonajcie trybuna, aby go do was sprowadził pod pozorem dokładniejszego zbadania jego sprawy, a my jesteśmy gotowi go zabić, zanim dojdzie." Gdy o tej zasadzce dowiedział się siostrzeniec Pawła, przyszedł, wszedł do twierdzy i opowiedział o tym Pawłowi. Paweł przywołał jednego z setników i rzekł: "Zaprowadź tego młodzieńca do trybuna, ma bowiem mu coś oznajmić". Ten więc zabrał go z sobą, zaprowadził do trybuna i rzekł: "Więzień Paweł przywołał mnie i poprosił, abym przyprowadził do ciebie tego młodzieńca, który ma tobie coś do powiedzenia". Trybun wziął go za rękę i odprowadziwszy na bok, dopytywał się: "Cóż to masz mi oznajmić?" Odpowiedział: "Żydzi postanowili prosić cię, abyś jutro sprowadził Pawła do Sanhedrynu pod pozorem dokładniejszego zbadania jego sprawy. Lecz ty ich nie słuchaj, bo przeszło czterdziestu spośród nich czyha na niego. Oni zobowiązali się pod klątwa nie jeść i nie pić, dopóki go nie zabiją, i już teraz są w pogotowiu, czekając na twoje przyzwolenie". Wtedy trybun odprawił młodzieńca: "Nie mów nikomu - nakazał mu - żeś mi o tym doniósł". Przywoławszy dwóch setników, rozkazał: "Przygotujcie do wymarszu do Cezarei dwustu żołnierzy i siedemdziesięciu jezdnych, i dwustu oszczepników na trzecią godzinę w nocy". Kazał też przygotować zwierzę juczne, aby wsadzili na nie Pawła i bezpiecznie doprowadzili do namiestnika Feliksa."

Dz 23,12-24

Pomoc w rozważaniach:


Dzisiejszy opis ukazuje do jakiej wściekłości doprowadza nienawiść wspierana fanatyzmem religijnym czy narodowym. Św. Paweł na własnej skórze boleśnie czuł tę nienawiść, a dobrze znając Wolę Bożą, zarazem czynił wszystko, co mógł, oraz wiele cierpień znosił cierpliwie jak Jezus, pragnąc jedynie Chwały Bożej zgodnie z tymi fragmentami Psalmu, który Jezus na pewno wielokrotnie powtarzał: "Nie mam, Panie, nie mam, lecz Twemu Imieniu daj Chwalę za Twoją Łaskawość i Wierność!" (Ps 115,1). Św. Paweł wiedział, że jak długo ludzie walczą o władzę, o dobra materialne i o chwałę ziemską, tak długo rozdziela ich zawiść i nienawiść. Chcąc ich ratować, kierował ich oczy tam, gdzie można zdobyć Boże Szczęście i Pokój: "Jeśliście razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w Górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po Prawicy Boga. Dążcie do tego, co w Górze, nie do tego, co na ziemi." (Kol 3,1-2). "Nasza bowiem Ojczyzna jest w Niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa." (Flp 3,20). Św. Paweł wyjaśnia też, że człowiek ma dostęp do uszczęśliwiającej Chwały Boga, lecz tylko przez Tajemnicę Bogactwa Jedności z Jezusem: "Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego Włodarstwa: mam wypełnić posłannictwo głoszenia Słowa Bożego. Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego Świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest Bogactwo Chwały tej Tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was - nadzieja chwały. Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie. Po to właśnie się trudzę walcząc Jego Mocą, która potężnie działa we mnie." (Kol 1,24-29).

Modlitwa na dziś:

Miłosierny Boże Miłości, Szczęścia i Pokoju, Ojcze, Synu i Duchu Święty, kocham Cię, wielbię Cię i dziękuję Ci za wszystko, co czynisz dla mnie i dla wszystkich ludzi, a za przyczyną Najświętszej Dziewicy Maryi pokornie proszę, pomóż mi, abym każdego dnia umiał pokornie służyć Tobie przez posłuszne wypełnianie Twojej Świętej Woli, i abym w ten sposób miał nadzieję na udział w Tajemnicy Bogactwa Twojej Chwały oraz Twojego Pokoju i Szczęścia, teraz i w Życiu Wiecznym Nieba. Amen.

ks. prałat dr Michał Miotke