Słowo Boże:""Klaudiusz Lizjasz dostojnemu namiestnikowi Feliksowi - pozdrowienie. Żydzi pochwycili tego człowieka i mieli go już zabić. Wtedy nadbiegłem z wojskiem i uratowałem go, dowiedziawszy się, że jest Rzymianinem. Aby się dowiedzieć, co mu zarzucają, sprowadziłem do przez ich Sanhedryn. Stwierdziłem, że oskarżają go o sporne kwestie z ich Prawa, a nie o przestępstwo podlegające karze śmierci lub więzienia. Kiedy mi doniesiono o zasadzce na tego człowieka, wysłałem do natychmiast do ciebie, zawiadamiając oskarżycieli, aby przed tobą wytoczyli sprawę przeciwko niemu. Bądź zdrów!" Żołnierze więc stosownie do rozkazu zabrali Pawła i podprowadzili nocą do Antipatris. A nazajutrz zostawiwszy jeźdźców, aby z nim odjechali, wrócili do twierdzy. Tamci przybyli do Cezarei, oddali list namiestnikowi i stawili przed nim Pawła. A on przeczytawszy list, zapytał, z jakiej prowincji pochodzi. Gdy się dowiedział, że z Cylicji, rzekł: "Przesłucham cię, gdy przybędą też twoi oskarżyciele". I rozkazał strzec go w pretorium Heroda."
Dz 23,25-35
Pomoc w rozważaniach:
Codzienne życie dowodzi, ze ten świat jest pełen niesprawiedliwości. Dlatego też często cierpią ludzie całkiem niewinni. Bóg tego nie chce, ale nieraz dopuszcza do chwilowego zwycięstwa zła, aby później ukazać moc dobra, które może uwolnić człowieka od wszelkiego zła, jeżeli człowiek wiernie współdziała z Łaską Bożą. Dlatego św. Paweł poucza: "Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru." (Rz 8,28). A gdzie indziej pisze: "Jestem najmniejszy ze wszystkich Apostołów i niegodzien zwać się Apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży. Lecz z Łaską Boga jestem tym, czym jestem, a dana mi Łaska Jego nie okazała się daremna; przeciwnie, pracowałem więcej od nich wszystkich, nie ja, co prawda, lecz Łaska Boża ze mną." (1 Kor 15,9-10). Trybun Klaudiusz Lizjasz ratuje Pawła od grożącego mu zabójstwa, gdyż Paweł jest rzymskim obywatelem od urodzenia. Pisze też list do namiestnika Feliksa, wyjaśnia mu całą sprawę i przekazuje mu Pawła. W ten sposób św. Paweł zbliża się do mety swego ziemskiego życia - ku Chwale Bożej. Św. Paweł wyznaje, że nie boi się śmierci: "Jeżeli zawiniłem i popełniłem coś podpadającego pod karę śmierci, nie wzbraniam się umrzeć. Ale jeśli nie zrobiłem nic z tego, o co mnie oskarżają, nikt nie może mnie im wydać." (Dz 25,11). A o śmierci tak pisze: "... jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele - to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrysustem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne." (Flp 1,20b-24).
Modlitwa na dziś:Miłosierny Boże Miłości, Szczęścia i Pokoju, Ojcze, Synu i Duchu Święty, kocham Cię, wielbię Cię i dziękuję Ci za wszystko, co czynisz dla mnie i dla wszystkich ludzi, a za przyczyną Najświętszej Dziewicy Maryi pokornie proszę, pomóż mi każdego dnia tak wiernie wypełniać Twą Świętą Wolę, abym napełniony Twoim Szczęściem i Pokojem spokojnie oczekiwał dnia, w którym odejdę z tego świata i stanę przed Twoim Obliczem. Amen.
ks. prałat dr Michał Miotke