Dokładnie. Kościół nie jest Bogiem. Bóg mi dał wolną wolę - żebym sam mógł wybrać sobie lekturę. A Kościół chce robić to za mnie? A kolor papieru toaletowego też mi wybiorą, czy mogę sam?
Ja czytałem i wcale mnie to na złą drogę nie sprowadziło. Nie słyszałem też, aby kogoś sprowadziło... Nowy Testament propaguje to samo. Ale szczerze mówiąc, po szkole, zmęczony, chciałem uciec w lekki świat fantazji, a nie w historyczną księgę, bardzo piękną ale i trudną.