Ja myślę że stosunek Kościoła do owego Pottera nie jest aż taki jednolity i jednoznaczny

Inaczej widział by ten problem np Abp Michalik, a inaczej śp. Biskup Życiński, pewnie
jeszcze inaczej Bp Długosz

. Tak generalnie to sądzę, iż kierowane w stronę "dzieła"
tego głosy potępienia, oburzenia, i krytyki nie prowadzą do niczego innego, jak tylko
do wzrostu zainteresowania nim, niestety. Taka jest już natura ludzka, owoc
zakazany najlepiej smakuje

A tak na marginesie, Bracie Arturze. po co Brat to czytał aż w trzech językach?
To zakrawa na masochizm!