Cóż, Bracie Pafnucy. Nie zauważyłem jakiejś niezwykłej aktywności w karczmie, od czasu do czasu się tam coś dzieje, to fakt, ale nie jest to ani strasznie częste, ani intensywne. Poza tym, karczma to chyba raczej niezbyt wysoka kultura.
Mnie chodziło raczej o wspólne ustalenie, czy i która gałąź kultury w Rotrii cieszy się największą popularnością i zasługuje na miejsce na piedestale.