Bracie Francesco,
o Oazie mam zdanie raczej pozytywne, na plus zaliczyłbym: ogarnianie wolnego czasu młodym, aktywizacja do życia w parafii, formacja liturgiczna (dobra choć na wskroś, jakby to ująć, posoborowo-polska). Napisałem, że poniekąd Oaza bo zasadniczo nie byłem w ruchu ale w ramach praktyk w seminarium miałem możliwość zostania animatorem "Dzieci Bożych"
Bracie Viktorjosie,
a studiowałem, nie wstydzę się przyznać, tak jakby poważnie do tego podchodzić to w seminarium są dopiero rekolekcje powołaniowe, ja miałem trzyletnie :-)