Myślę, że to jednak tylko takie niefortunne nazewnictwo.

Ale przyglądać się temu, czy nie ewoluuje w bardziej niestosowną formę, nie zaszkodzi.
tam mają swój własny kościół przecie, a my tam żadnych "struktur" nie mamy
Arcybiskupa niby mamy, konkordat nadal obowiązuje... Brytania to taka trochę zapomniana prowincja po prostu...
