Ojcze Święty,
Bracia Kardynałowie,
Wielki jest ciężar odpowiedzialności za państwo, z którym wiąże się swoje życiowe drogi, choćby i wirtualne. Jak doskonale Wasza Świątobliwość wie, już na początku tego roku chciałem opuścić Rotrię, ale czując odpowiedzialność za pokładane we mnie nadzieje, postanowiłem pozostać i służyć swoją osobą, najlepiej jak potrafię. Pewne rzeczy się jednak zmieniły. Z przykrością muszę stwierdzić, iż w wielu sprawach się zawiodłem i nie pozwala mi to dalej pozostać w Rotrii.
Faktem jest iż wiele z mym ojcem dziś mówiliśmy o honorze. Skłoniło to nas obu do pewnych przemyśleń. Jestem członkiem Surmeńskiej Rodziny Królewskiej i muszę stać na straży jej majestatu, a przez to godności kraju i Narodu. Utwierdziłem się w słowach, które po wielokroć słyszałem - nie można dwóm Panom służyć. Choć przynosi mi to wiele goryczy, muszę jednak stwierdzić, iż to prawda.
Znam powody kreacji Arcybiskupa na kardynała i nie zgadzam się z nimi. Wiem, iż sprzeciw Kolegium niczego nie zmieni. Mogę jedynie ubolewać, że Ekscelencja Kent stał się obiektem gry politycznej.
Dotychczas uznawałem Rotrię za fantastyczny przejaw działań kulturowych i przykład chrześcijańskich wartości. Stojąc jednak u progu pontyfikatu Waszej Świątobliwości, jako elektor Państwa Kościelnego Rotria, stałem się świadkiem politycznej walki sępów, w której nie chcę uczestniczyć. Pozostaje mi jedynie wierzyć, że realne konklawe tak nie wygląda.
Wobec tego wszystkiego, nie mogę dłużej działać wbrew sobie. W zgodzie z moim sumieniem rezygnuję niniejszym z kapelusza kardynalskiego, wszelkich nominacji kapłańskich, tytułu księcia Modeny i hrabiego Regggio Emilia, ustępuję z pełnionych urzędów świeckich i duchownych w kraju i za granicą oraz zrzekam się obywatelstwa Państwa Kościelnego Rotria i dokonuję śladem mojego pradziadka Paulosa Petrosigosa aktu apostazji z Kościoła Rotryjskiego.
Mam nadzieję, że Dostojni Bracia zrozumieją decyzję moją i mojego ojca. W pamięci obejmował będę zawsze wszystkich przyjaciół ciepłymi wspomnieniami. Dom mój w Surmenii będzie stał zawsze otworem przed Rotryjczykami.
Szczęść Boże,
(-) Mihael Markosigos książę apo Zep