Ksiądz biznesmenem?

A moim zdaniem jak najbardziej! Wszystko tu bowiem zależy od właściwego podejścia, i celów jaki sobie ten "biznes" stawia przed sobą.
Przykład z głowy i wymyślony na szybko: Ksiądz posiada wolny kawałek placu. Stawia tam małą halę, i urządza w środku myjnię samochodową/wulkanizację/warsztat etc.. Zatrudnienie znajdują tam ludzie, którzy z różnych względów w innych miejscach szans przyjęcia do pracy nie mają.
Zyski z tego "biznesu" ksiądz przeznacza na pomoc ubogim, niezdolnym do pracy członkom parafii.
Podsumujmy więc: Ksiądz biznesmenem jest? No chyba jest.

Stawia się w sprzeczności ze słowami Chrystusa (Łk 16, 13)? No raczej nie.
- Bowiem summa summarum nie o kasę tu chodzi.
