Słowo Boże:

"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a SŁOWO MOJE w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."


Pomoc w rozważaniach:

W świecie pracy panuje określony porządek, który mówi, że za taką czy inną pracę jest odpowiednio większe lub mniejszego wynagrodzenie. Jeżeli ktoś chce zdobyć pracę, w której może dobrze zarobić, wtedy musi okazać, że posiada odpowiednie kwalifikacje potrzebne do tej pracy oraz podpisać umowę, która dokładnie określa warunki pracy i płacy, czyli wymagania pracodawcy i prawa pracownika. Kto posiada wyższe kwalifikacje i jego praca jest wydajniejsza, tego zarobki na pewno będą większe od innych. Słowo Boże, które dziś rozważamy, jest jakby bardzo krótką umową Boga z człowiekiem. Jezus stawia warunek i przyrzeka wynagrodzenie. Jeżeli człowiek dobrze spełni warunek postawiony przez Pana Jezusa, wtedy otrzyma od Jezusa większą nagrodę niż może to sobie wyobrazić. Aby spełnić warunek trwania w Jezusie i aby Jego Słowa trwały w nas, konieczną jest nasza żywa wiara w Jezusa jako Zbawiciela oraz pełne zaufanie Jemu jako Bogu i miłość do Niego ponad wszystko. O tym poucza Jezus: "Jeśli będziecie mieć wiarę, a nie zwątpicie, to nie tylko z figowym drzewem to uczynicie, ale nawet jeśli powiecie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze!", stanie się." (Mt 21,21). Gdy Jezus przyrzeka, że otrzymamy coś, o co Go prosimy, wtedy owo "cokolwiek" trzeba rozumieć w świetle wyjaśnienia św. Jana Apostoła: "Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego Wolą. A jeśli wiemy, że wysłuchuje wszystkich naszych próśb, pewni jesteśmy również posiadania tego, o cośmy Go prosili." (1 J 5,14-15). Nasz stosunek do Pana Boga normuje to przykazanie: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem", a nasz stosunek do bliźnich normuje przykazanie podobne pierwszemu: "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego." (Mt 22,37.39). Zawsze trzeba pamiętać, że najpierw człowiek musi słuchać Boga i być Mu posłuszny, a wtedy Bóg chętnie wysłucha dobrych próśb człowieka.

Modlitwa na dziś:

Miłosierny Boże Miłości, Szczęścia i Pokoju, Ojcze, Synu i Duchu Święty, kocham Cię, wielbię Cię i dziękuję Ci za wszystko, co czynisz dla mnie i dla wszystkich ludzi, a za przyczyną Matki Najświętszej, Maryi, pokornie proszę, pomóż mi, aby Twe Słowa trwały we mnie, bo w ten sposób Ty będziesz we mnie trwał, a ja wtedy będę wiedział, co jest zgodne z Twoją Wolą i o co mogę prosić, aby to na pewno od Ciebie otrzymać. Amen.

ks. bp prof. Michał Miotke