Oj, Bracia, Bracia!

Gdzieżby mi tam nad Cipkami panować! Do tego potrzeba kogoś ekstra aktywnego, obeznanego ze wszystkim, długo siedzącego w Mikroświecie, Ateisty w dodatku!

Ciprofloksja to nie taka Aguria na przykład, gdzie władca może sobie wyjechać na miesiąc, a w tym czasie jedyną rewolucją, jaka w kraju nastąpi, będzie zamiana starych ziemniaków w sklepach na młode. Tam się wymaga od niego więcej, by trzymał rękę na pulsie, łagodził zapędy krewkich towarzyszy, i w razie czego miał odwagę pociągnąć za spust, lub też zwolnić zapadnię szubienicy.

Poza tym, wypróżnienie Tronu nie skutkuje automatycznym wstąpieniem nań Następcy. Zawsze w tej materii decydować mają Stany, co czyni system Cipkowy elekcyjnym. Władca wyznacza Następcę jako jeno sugestię dla Zgromadzenia Narodowego, jako wyraz swojego życzenia, zaś Ono wcale nie musi uczynić mu zadość.
Śmierć zaś Karoliny jest jeszcze niepotwierdzona, jeden z biedaistów coś tam opublikował, to wszystko. Czekamy na rozwój wydarzeń.
