Nie lubię jak ludzie mierzą papieży w skali Janów Pawłów II.
Benedykt był super papieżem, zrobił to co od Pawła VI zostało odłożone do szuflady i zamknięte na kłódkę - zajął się liturgią, teologią i dogmatyką w Kościele. To, że jeden papież zajmuje się tym, a drugi tym nie oznacza, że "się nie udał". Papa Franciszek zajmuje się urzędami, choć na dobre mu to nie wyjdzie, ale się stara rozmawiać z ludźmi. Jan Paweł II był ewenementem na skalę światową, ale nie wolno mierzyć wszystko w Janach Pawłach II.