W innym mikroświecie, ze względów innych pozostawię to dla siebie (obie Mikronacje nie są dla siebie stworzone by żyć w jakimkolwiek związku) wojna wyglądała tak, że partyzantka spamowała ciągle:
Tatarata
tatarata
tatarata
Mnie to zawsze bawiło, śmiesznie wyglądało - w każdym wątku po 10 postów z Tatarattą
