Jeśli chodzi o filom,
Hmm... najpierw myślałem, że to jakieś przedstawienie, ale później szkoda było patrzeć. Czy aby ta Msza była ważna?
Jeśli zaś chodzi o Mszę normatywną,
jeśli spojrzymy na taką jaką sprawował Benedykt XVI, a ceremoniarzem był Guido Marini, to naprawdę było piękne i to jest prawdziwa Msza w rycie "watykańskim"

.
Jeśli chodzi "dziwne" Msze,
Są przepisy, które należy przestrzegać w imię posłuszeństwa Kościołowi, ale te są łamane. Kto by się przejmował jakimś tam starym dokumentem zwanym OWMR, które w Polsce obowiązuję od 2004 roku? Są jeszcze inne dokumenty, ale o ich istnieniu kto pamięta? Smutne to, ale często prawdziwe
