Autor Wątek: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?  (Przeczytany 1541 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Giacinto Martino de Mancini OFD

  • Biskup
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1146
  • Reputacja +6/-0
  • "Radujcie się zawsze w Panu"
    • Status GG
    • Zobacz profil
Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 15:49:22 »
Drodzy Bracia,

Od kilku dni planuję otworzyć wątek, o tym tytule czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?.
Pewnie wiele razy się spotkaliście  z twierdzeniem, ze chrześcijanin musi być biedny, że nie może mieć "kasy". Jak się to ma do Pisma Świętego?
Chodzi mi tutaj o to, czy człowiek ubogi będzie szybciej zbawiony od bogatego, czy bogacz może się zaliczyć do osób o których mówi Jezus:" błogosławieni ubodzy w duchu".

Zapraszam do dyskusji.
Arcybiskup dr net. Giacinto Martino Mancini OFD
Baron Fossombrone i hrabia Królestwa Agurii,
Prymas Królestwa Agurii,
Trybun Sygnatury Apostolskiej,
Dyrektor Filharmonii Książęcej


Guliano Montini

  • Gość
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #1 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 16:13:11 »
A więc tak. Moim zdaniem każdy człowiek może osiągnąć zbawienie. Niezależnie od tego czy to bogaty czy biedny. Bogaty powinien wspierać biednego m.in. przez dobre uczynki etc. Jak można mierzyć miarą biedny i bogaty? Moim zdaniem nie można. Bo przecież, co z tego jak biedak jest biedny, może nawet żebrze, jeżeli on nie pamięta o bliźnim, o Bogu etc. Bogaty jeżeli jest pyszny i swoim bogactwem się obnosi to też jest źle. Pamiętacie jaką przypowieść opowiedział Jezus? O Łazarzu i Bogaczu. Łazarz umarł i został zbawiony, a bogacz umarł i został potępiony przez swoje zachowanie. Czytaliście Dziady? W części 2 jak są wywoływane duchy to dlaczego Widmo Złego Pana nie zostało zbawione, a wiecznie potępione? Bo obnosiło się ze swoim bogactwem i gardziło innymi, czasem biedniejszymi ludźmi. Co do pytania zadanego w temacie tego postu; odpowiedź jest twierdząca. Przez dobra i bogactwa materialne ludzie stają się zadufani, pyszni,zarozumiali. Jednym słowem stają się snobami. Jeszcze jedno zależy jak mamy rozumieć tą sentencje "Ubodzy w duchu". Należy się zapytać, czy tylko rzeczywiste ubóstwo materialne gwarantuje nieprzywiązywanie się do dóbr, a bogactwo jest synonimem przywiązania?
Z Błogosławieństwem
(-)Guliano Montini
« Ostatnia zmiana: Piątek, 15 Lis 2013, 16:16:32 wysłana przez Guliano Montini »

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #2 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 16:50:57 »
Zgadzam się z przedmówcą. Ja jednak termin "ubodzy w duchu" rozumiem nieco odmiennie.

Któryś z rekolekcjonistów mówił, że ubogi w gruncie rzeczy jest baaardzo bogaty, bo wszystko ma "u Boga" (stąd uBogi), a skoro u Boga, to najlepsze. Cały więc termin znaczyć powinien, w myśl powyższego rozumowania, że ubogi w duchu inwestuje swoje dobra duchowe u Boga, w nim pokłada wiarę i nadzieję. Nie ma to w mojej ocenie żadnego związku ze stanem konta danego człowieka. Bo przecież zarówno bogactwo, jak i bieda są bardzo subiektywne. Bo przecież jak się ma multimilioner do miliardera? A jak człowiek żyjący za 500 zł w miesiącu do osoby, która nie ma chleba (którego brak jest wyznacznikiem biedy na wsi).

Z tymi zagadnieniami zostawiam braci do samodzielnego przemyślenia ;)

Offline Pio Maria Facibeni

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 775
  • Reputacja +5/-4
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #3 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 17:12:02 »
Ja może w części się zgadzam, a w części mam przeciwne zdanie wobec braci wypowiadających się.

Albowiem, czy bogaty zawsze musi być zły i nie mieć szansy na zbawienie? Wiele przykładów pokazuje nam, że to zależy tylko od osoby i jej pokory! Albowiem w Dziadach cz. II Zły Pan nie miał serca dla swych poddanych, przez co zamknął sobie furtkę do zbawienia. Zaś w innym dziele tego samego autora, w Panu Tadeuszu Sędzia Soplica często modli się, dba o klasztor (200 owiec dla zakonu) i o swoich chłopów, w tamtych czasach to ewenement i zapewne zasłużył sobie na miano "Zbawionego". Każdy bogaty też może się nawrócić, nawet w ostatniej chwili swego życia, jak np. w Opowieści Wigilijnej Dickensa, gdzie stary Scrooge nawraca się przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i staje się dobrym i wspaniałym człowiekiem.

Tak samo może być i z biednymi - ktoś może nie mieć nic i przez to ubóstwo może nienawidzić ludzi, zwierząt i samego Boga. Z drugiej strony ubogi może być wiernym Bogu i posłusznie przyjmować nałożone na siebie cierpienie, modlić się, wspomagać innych ubogich i z godnością żyć. Może być i przypadek, że biedny dopiero na łożu śmierci się nawróci bo zrozumie, że Bóg powołał go do świętości.

Reasumując, to, że ktoś ma "dużo pieniędzy" nie oznacza, że zamknął sobie wrota do zbawienia - bowiem z tych pieniędzy może uczynić bardzo wiele dobrego, tak samo jak ubogi, który wiernie znosi cierpienia i trudy, za swe męczeństwo zostanie zapisany w poczet zbawionych. Wszystko zależy od jednostki, od jednego człowieka, jego zachowania i stosunku do Boga, drugiego człowieka jak i siebie. Nie mierzmy miarą "Bogaty, ubogi", a miarą "Dobroci i Pobożności" ;)
"I mrok ogarnął Bazylikę Laterańską..."

Offline Leon II

  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1354
  • Reputacja +1/-0
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #4 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 17:59:02 »
Ale przede wszystkim , nie same dobre uczynki prowadzą do zbawienia, a wiara. Jeśli ktoś wierzy w to co przekazuje Pismo Święte to niezależnie czy będzie bogaty czy biedy, zapewne uzyska zbawienie. Lecz wiara musi być szczera i prawdziwa, a głęboka i szczera wiara prowadzi do dobrych uczynków. Znam niejedną biedną osobę, która z swej zawiści życzy bardziej zamożnym wszelkich nieszczęść, więc często i ci "ubodzy- U Boga" są bliżej samego lucyfera niż zbawienia.

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #5 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 18:05:05 »
"Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego".

Bogatym jest trudniej. Ale nie jest to niemożliwe.

Guliano Montini

  • Gość
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #6 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 19:59:46 »
Bracie Fabio.
Według mnie słowa, które brat zacytował nie są odzwierciedleniem brata teorii. Czyż bogaty musi mieć pod górkę? Nie!
Nie chodzi tu o zbawienie, ale o pokusy, których oni doświadczają

Wiemy przecież, że ludzie bogatsi łatwiej mogą popaść w różnego rodzaju nałogi, bo mają większą możliwość dostania, np. alkoholu, narkotyków i jeszcze innych specyfików. Widzimy przecież, nawet wśród młodzieży, kto się bardziej stacza na dno. Według mnie, powtarzam, według mnie bogatsi.

My bardzo często nie zauważamy tego. Łatwiej nam powiedzieć dany fragment nie znając jego znaczenia, niż ten sam ze znaniem jego znaczenia. Bogatsi przez liczne posiadanie pieniędzy są bardziej narażani na wady, np. chciwość, pyszność, zazdrość, nie umiejętność dostrzeżenia potrzeby biedniejszego od siebie bliźniego. Warto zauważyć, że to biedni są bardziej podzielni, choć sami mają nie dużo. Może właśnie Jezus to miał na myśli?

Offline Nicolaus Stefano Dreder

  • Kardynał
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1083
  • Reputacja +33/-10
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #7 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 20:23:30 »
Moim zdaniem można osiągnąć zbawienie będąc bogatym. Przecież można być dobrym i pobożnym człowiekiem, który posiada liczne dobra materialne. Żyjąc zgodnie z Pismem Świętem można przecież osiągnąć zbawienie, a liczne dobra materialne jeśli będą wykorzystywane poprawnie nie powinny stwarzać przeszkód. Jeśli zaś żyjemy przeciw prawom boskim to czy ktoś biedny, czy bogaty to czeka go to samo.
(-) Nicolaus Stefano kardynał Dreder

Prymas Niderlandów
Arcybiskup Trydentu
Hrabia van Aartselaar

Offline Vittorio Paolino

  • Obywatel
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 2537
  • Reputacja +5/-0
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Królestwo Surmeńskie
    • Email
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #8 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 21:09:43 »
Powiem to samo co Bracia, tylko, że innymi słowami.  Nie ważne jest ile ktoś ma bogactwa, tylko jak te bogactwo wykorzystuje.  Bogactwo jest niczym talent, dar dany od Boga.  Jeśli wykorzystujemy je by czynić dobro zgodnie z Prawem Bożym, zbawienie nie jest od nas daleko.  Jeśli jednak czynimy zło naszym bogactwem, lub wykarzystujemy je wyłącznie we własnym interesie...

Jego Książęca Wysokość
Vittorio Paolino
,
król senior Surmenii, książę Urbino, etc.

Offline Giacinto Martino de Mancini OFD

  • Biskup
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1146
  • Reputacja +6/-0
  • "Radujcie się zawsze w Panu"
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #9 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 21:19:01 »
To teraz na mnie kolej ;).
Oczywiście niema wątpliwości, że bogactwo może przeszkodzić, ale też może pomóc jeśli jest dobrze wykorzystane. Złym bogactwem jest zbytnie przywiązanie do majątku, a to może dotyczyć również bardzo biednych.
Należy pamiętać, że pieniądz nie jest celem, a narzędziem do jego osiągnięcia. Jeśli więc pieniądz może nas zbliżyć do osiągnięcia celu, to może nas zbliżyć również do osiągnięcia zbawienia.
Pieniądz jest jak nóż. Można go użyć na różne sposoby, te dobre i te złe.
Arcybiskup dr net. Giacinto Martino Mancini OFD
Baron Fossombrone i hrabia Królestwa Agurii,
Prymas Królestwa Agurii,
Trybun Sygnatury Apostolskiej,
Dyrektor Filharmonii Książęcej


Offline Vittorio Paolino

  • Obywatel
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 2537
  • Reputacja +5/-0
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Królestwo Surmeńskie
    • Email
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #10 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 21:37:20 »
Święte słowa, Wasza Ekscelencjo.

Jego Książęca Wysokość
Vittorio Paolino
,
król senior Surmenii, książę Urbino, etc.

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Czy bogactwa materialne utrudniają zbawienie?
« Odpowiedź #11 dnia: Piątek, 15 Lis 2013, 23:42:41 »
Bracie Fabio.
Według mnie słowa, które brat zacytował nie są odzwierciedleniem brata teorii. Czyż bogaty musi mieć pod górkę? Nie!
Nie chodzi tu o zbawienie, ale o pokusy, których oni doświadczają

Wiemy przecież, że ludzie bogatsi łatwiej mogą popaść w różnego rodzaju nałogi, bo mają większą możliwość dostania, np. alkoholu, narkotyków i jeszcze innych specyfików. Widzimy przecież, nawet wśród młodzieży, kto się bardziej stacza na dno. Według mnie, powtarzam, według mnie bogatsi.

My bardzo często nie zauważamy tego. Łatwiej nam powiedzieć dany fragment nie znając jego znaczenia, niż ten sam ze znaniem jego znaczenia. Bogatsi przez liczne posiadanie pieniędzy są bardziej narażani na wady, np. chciwość, pyszność, zazdrość, nie umiejętność dostrzeżenia potrzeby biedniejszego od siebie bliźniego. Warto zauważyć, że to biedni są bardziej podzielni, choć sami mają nie dużo. Może właśnie Jezus to miał na myśli?

Ależ umiłowany Bracie,

Cytat nie był rozwinięciem mojej poprzedniej myśli, tylko jakby nawiązaniem do słów Eminencji de Medici.
Co do jego interpretacji pełna zgoda.

Dodam tylko, że to nie jest niczyją winą, że ktoś urodził się bogaty lub biedny. Na to nie mamy wpływu. Mamy za to wpływ na to jak się bogacimy. Jeśli jesteśmy korporacyjnym rekinem, który leci "po trupach" do celu, to niezależnie od końcowego stanu konta, zbawienie może nam umknąć. Natomiast, jeśli jesteśmy miliarderem z Wall St., a jednak potrafimy pomagać potrzebującym i nie jesteśmy obojętni na cudze potrzeby, to Niebo może stać przed nami otworem.

Przypomina mi się cytat ze sztuki teatralnej - "nie istnieje góra, bez dołu". Ktoś musi być bogaty i ktoś musi być biedny. Tylko komuniści wierzyli, że wszyscy mogą być równi. Nie tu na ziemi :)