Droga do zapanowania pełnego pokoju na Kontynencie Wschodnio-południowym wiedzie przez dokonanie się konkretnych i stanowczych reform w Estelli Wschodniej. Poszanowanie praw wszystkich obywateli niezależnie na wyznanie, pochodzenie czy status społeczny. Królowa Izabela mówi o poszanowaniu przeszłości Estelli i dziedzictwu Rohańczyków, a następnie kolonialnych dokonań władz Skarlandu. A jak to jest w praktyce? Wiem, że słowa królowej to brzmienie pełne pustości. Mówi też królowa o chęci pokoju ze Skarlandem. Łatwo powiedzieć. Wszyscy wiemy, że aby dokonać zasadniczych i pokojowych zmian trzeba chęci i wypracowania kompromisu. Proces pokojowy może napotykać komplikacji, ale żeby jego rozpocząć potrzeba pewnego wysiłku, jeżeli takowy wysiłek jest niezauważalny przez stronę przeciwną wtedy trzeba roli mediatora. Przez pojednanie między Estellą, a Skarlandem wiedzie do uczynienia Vaarlandu kontynentem pokoju. Mieszkańcy Estelli, którzy dzielą się na rdzenną ludność, ludność osadniczą i mieszaną, a także Skarlandczycy z kontynentu zasługują na pokój. Secesje, które podejmowano w Estelli niedawno, a wcześniej sama problematyka związane ze stanem prawnym państwa, groźby wojenne to wszystko idzie w zapomnienie, ale teraz trzeba nowego wymiaru, trzeba nowego projektu, projektu dla pokoju, uczynienia stref bezpieczeństwa, a także stworzenia organizacji zapewniających bezpieczeństwo w regionie. W Estelli bije serce Vaarlandu.