Panie Grutin,
Widać po Panu, że jest Pan nowicjuszem w mikronacjach. Widać, że ma nikłe pojęcie o funkcjonowaniu tejże instytucji, a także widać liczne braki, które mikronauci z czasem zdobywają. Przede wszystkim głupotą jest zakładanie nowej mikronacji tuż po tym jak samemu dołączyło się do mikronacji po raz pierwszy.
Na sam początek warto by się zastanowić, czy ma w ogóle jakikolwiek sens tworzenie tworu, który lada dzień padnie będąc efektem nudy, wynikającej z braku chętnych obywateli (a nie takie projekty już padły!). Bo pomysł na państwo trzeba mieć, dodatkowo trzeba mieć obywateli i potężne zaplecze techniczne (głównie graficzno-forumowe). Dlatego Szanowny Gościu - czy nie lepiej działać w Rotrii ? W państwie o uznanej renomie, jednym z czołowych państw polskiego mikroświata, tutaj się rozwijać i odnosić sukcesy. Czy lepiej działać w małym państewku, praktycznie bez przyszłości na chwilę obecną. Czy lepiej być Grutinem czy rotryjskim księdzem ?
Ja oczywiście do niczego nie zmuszam, tak mnie jakoś nabrało na życiową przemowę. Mimo wszystko, życzę Panu, Panie Grutin, jak najwłaściwszego wyboru dla Pańskiej kariery mikronacyjnej.

Pozdrawiam.