Dlatego zaznaczyłem, że w tym punkcie księstwa współpracowałyby ze Skarbnikiem. Ten czuwałby nad tym, żeby system nie stał się chaotyczny i hamował książęta, których wodze fantazji podatkowej byłyby spuszczone. Księstwa mogłyby same ustalać sprawy podatkowe, ale w takim zakresie, żeby Skarbnik mógł to wszystko ogarnąć.