Skoro ja podałem temat, który został już praktycznie omówiony, to wypada żebym sam coś o nim powiedział.
1. Widzę, że pojawił się temat pogrzebu świeckiego. Żeby było wszystko jasne, to ogłaszam, że takowy istnieje. Został on przyjęty na Soborze Trydenckim II. Na jego podstawie odbyła się też ceremonia pogrzebu Patriarchy.
Ale nie został ujęty w Rytuale Laterańskim, więc o czymś to świadczy.
2. Tak sobie teraz myślę, że skoro tekst pogrzebu Patriarchy odbył się na podstawie pogrzebu świeckich, to dlaczego w wypadku śmierci duchownych nie przerobić tego tekstu (oczywiście jednorazowa dyspensa Patriarchy będzie w ten czas konieczna)?
Naprawdę chce się Bratu bawić w dom pogrzebowy? Takie to jest istotne, żeby z każdej śmierci robić wielką uroczystość? Naprawdę za mało jest uroczystości w Rytuale Laterańskim, żeby się wykazać?
I do tej pory nie usłyszałem jakiś istotnych argumentów na tak.
Ależ Bracie, chyba żeśmy się nie zrozumieli. Wcale nie proponuję tworzenia jakiś osobnych tekstów ceremonii. Wcale a wcale nie podoba mi się idea Rotrii jako domu pogrzebu, tak samo jak nie podoba mi się idea Rotrii jako miejsca samych ceremonii i 'Mszy' - jako v-świątyni, ale o tym będziemy mówili na innej dyspucie.
Również zgadzam się z tym, że pisanie kolejnych ceremonii jest na razie nie potrzebne (nie mówię tu o pogrzebie Patriarchy). Chodziło mi o to, że jeśli jakiemuś duchownemu się umrze, to można wykorzystać już istniejący tekst dla pogrzebu świeckiego.
Ponadto uważam, że cała ta dyskusja nie powinna się jeszcze rozpocząć, ponieważ nie ma na nią oficjalnej zgody Legatów.
Dlatego więcej słowa odnośnie ceremonii pogrzebu nie powiem, dopóki Patriarcha lub Legaci oficjalnie nie dopuszczą tematu do dyskusji Ojców.