Niestety zawiodłem się na tym kraju. Otóż przybył do niego (być może zaproszony) mason Hugon Hewret, który w Bialenii stwierdził, że nienawidzi Kościoła realnego i wirtualnego. Otóż ja kocham Kościół Katolicki w realu i najważniejszy w świecie wirtualnym jest dla mnie Kościół Rotryjski, dlatego opuszczam Francję. Niestety rozwija się ona w złą stronę. Będę się modlił za króla i za cały naród, by wrócili na dobre ścieżki.