Autor Wątek: Oświadczenie ws. rzekomego ataku na serwer  (Przeczytany 2168 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aleksander IV

  • Patriarcha
  • Przyjaciel kraju
  • *******
  • Wiadomości: 277
  • Reputacja +15/-3
  • Fortitudo et laus mea Dominus
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Oświadczenie ws. rzekomego ataku na serwer
« Odpowiedź #15 dnia: Czwartek, 16 Paź 2014, 00:46:04 »
Nie wiem czemu zostałem wymieniony wśród osób ekskomunikowanych, gdyż nigdy ekskomuniki na mnie nie nałożono i nigdy członkiem Kościoła Rotryjskiego nie przestałem być. Przybywam zaś z troski o Rotrię, do której zawsze żywiłem silne uczucia i na rzecz której zawsze starałem się działać (choć nie robiłem tego w standardowy sposób, czyli poprzez aktywność na forum).

Niech Wasza Królewska Mość pozwoli, że wyjaśnię sprawę w oparciu o moją dużą wiedzę o tym wydarzeniu.

Zacznijmy od tego, że z punktu widzenia prawa, legalnym regentem jest Ksawery van Berden. W normalnych jednak warunkach straciłby swoją funkcję i stanął przed Sygnaturą (czego z wielu przyczyn nie można zrobić - nie ma władzy sądowniczej i czasu na procesy). Nie zgodzę się również, że fakt bycia klonem jest obojętny, gdy jest to klon patriarchy. CIC mówi jasno, że za to obowiązuje ekskomunika z mocy samego prawa. Nikt jednak nie nakłada na nikogo ekskomuniki z szacunku do urzędu Patriarchy, by nowo wybrany Ojciec Święty zajął się tą sprawą.

Faktycznie, Regent Mancini nie pełni swojego urzędu legalnie, jednakże jest to mniejsze zło. Alternatywą jest zapaść kraju lub jego destrukcja (Ekscelencja Facibeni zaraz po zdjęciu bana zaczął kasować na chybił trafił treści forum). Poza tym Rada Regencyjna wykonuje jednak uchwaloną przez Jego Świątobliwość Piusa IV bullę dotyczącą wyboru patriarchy (bullę usunął Pio Facibeni, więc jej treści nie przytoczę). Nie wpływają oni na elekcję Patriarchy, lecz oddają tę decyzję pod obrady Soboru (który w chwili obecnej jest jedyną legalną władzą w państwie, co do której nie ma żadnych wątpliwości).

Wasza Królewska Mość: zamach stanu w wykonaniu Biskupa Manciniego nie jest w żadnym stopniu legalny, jednakże, jest jedynym możliwym wyjściem z sytuacji. Jeśli bowiem Ekscelencja van Berden jest klonem patriarszym, to istnieje uzasadniona obawa, że w ramach zemsty mógłby on działać na szkodę Rotrii.

Poza tym o jakim mordzie mówimy? Smutna rzeczywistość jest taka, że żadnego zamachu nie było, a Patriarcha, kardynał de Medici i biskup Facibeni podjęli sami decyzję o odejściu (nie da się nikogo zabić w wirtualu), więc nie twórzmy mitu o męczeństwie. Lorenzo de Medici siedzi zaś zapewne gdzieś w przestrzeni świata realnego i nawet nie wie o co się go tu oskarża.

Na zakończenie w kwestii Brata Montiniego: jego pojawienie jest przypadkowe. Zapewniam, że nie działa on w porozumieniu z Bratem Mancinim.

Sam jestem legalistą i cała ta sytuacja wydaje mi się więcej niż nieprawidłowa. Jednakże dopuszczam myśl, by w szczególnych przypadkach, gdy bezpieczeństwo państwa jest zagrożone, wykroczyć poza granice prawa.
/-/Sanctitas Vestra Alexander IV
Pontifex Maximus et Servus Servorum Dei,
Patriarcha et Episcopus Rotriae, etc.

Offline Vittorio Paolino

  • Obywatel
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 2537
  • Reputacja +5/-0
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Królestwo Surmeńskie
    • Email
Odp: Oświadczenie ws. rzekomego ataku na serwer
« Odpowiedź #16 dnia: Czwartek, 16 Paź 2014, 15:48:18 »
Nie wiem czemu zostałem wymieniony wśród osób ekskomunikowanych, gdyż nigdy ekskomuniki na mnie nie nałożono i nigdy członkiem Kościoła Rotryjskiego nie przestałem być.

Piękno języka polskiego :D  Ekskomunikowani byli bracia Montini i Mancini, a Wasza Królewska Mość pojawił się w tym samym czasie.

Cytuj
Przybywam zaś z troski o Rotrię, do której zawsze żywiłem silne uczucia i na rzecz której zawsze starałem się działać (choć nie robiłem tego w standardowy sposób, czyli poprzez aktywność na forum).

Nie było Brata Króla, potem się pojawił akurat kiedy zniknął Pius IV, a pierwszą decyzją Braci Tomasso i Kosmy była nominacja prezbiteriatu...

Cytuj
Niech Wasza Królewska Mość pozwoli, że wyjaśnię sprawę w oparciu o moją dużą wiedzę o tym wydarzeniu.

Zacznijmy od tego, że z punktu widzenia prawa, legalnym regentem jest Ksawery van Berden. W normalnych jednak warunkach straciłby swoją funkcję i stanął przed Sygnaturą (czego z wielu przyczyn nie można zrobić - nie ma władzy sądowniczej i czasu na procesy). Nie zgodzę się również, że fakt bycia klonem jest obojętny, gdy jest to klon patriarchy. CIC mówi jasno, że za to obowiązuje ekskomunika z mocy samego prawa. Nikt jednak nie nakłada na nikogo ekskomuniki z szacunku do urzędu Patriarchy, by nowo wybrany Ojciec Święty zajął się tą sprawą.

Tu się zgadzamy, obecni zarządcy Rotrią nie są władzą legalną.  Co do Brata Regenta istnieją podejrzenia, jest więc szansa, że pełniłby wladzę w pełni legalnie.  Co do obecnych rządzących, tak jak wspomniał Brat Król powyżej, nie ma żadnej wątpliwości, że robią to w sposób nielegalny.  Tak więc ja bym obstawał przy Ekscelencji Regencie van Bardenie.

Cytuj
Faktycznie, Regent Mancini nie pełni swojego urzędu legalnie, jednakże jest to mniejsze zło. Alternatywą jest zapaść kraju lub jego destrukcja (Ekscelencja Facibeni zaraz po zdjęciu bana zaczął kasować na chybił trafił treści forum). Poza tym Rada Regencyjna wykonuje jednak uchwaloną przez Jego Świątobliwość Piusa IV bullę dotyczącą wyboru patriarchy (bullę usunął Pio Facibeni, więc jej treści nie przytoczę). Nie wpływają oni na elekcję Patriarchy, lecz oddają tę decyzję pod obrady Soboru (który w chwili obecnej jest jedyną legalną władzą w państwie, co do której nie ma żadnych wątpliwości).  Wasza Królewska Mość: zamach stanu w wykonaniu Biskupa Manciniego nie jest w żadnym stopniu legalny, jednakże, jest jedynym możliwym wyjściem z sytuacji. Jeśli bowiem Ekscelencja van Berden jest klonem patriarszym, to istnieje uzasadniona obawa, że w ramach zemsty mógłby on działać na szkodę Rotrii.

Tak jak pisałem wiele razy, alternatywą jest mianowanie kardynałów przez Regenta, którzy leganie wybiorą Patriarchę.  Jest to chyba lepsze rozwiazanie niż samowolne, siłowe przejęcie władzy.

Cytuj
Poza tym o jakim mordzie mówimy? Smutna rzeczywistość jest taka, że żadnego zamachu nie było, a Patriarcha, kardynał de Medici i biskup Facibeni podjęli sami decyzję o odejściu (nie da się nikogo zabić w wirtualu), więc nie twórzmy mitu o męczeństwie. Lorenzo de Medici siedzi zaś zapewne gdzieś w przestrzeni świata realnego i nawet nie wie o co się go tu oskarża.

Ja tutaj opieram się na narracjach zarówno Jego Książęcej Mości Karla Sforzy, księcia Mediolanu jak i samego Brata Tomasso, który pisał o wdzieraniu się do zamków i ogłosił, że "tyran nie żyje" a po zajęciu Lateranu udał się do Mediolanu i tam razem z wojskiej szturmował i zajmował kolenje ziemie.

Jego Książęca Wysokość
Vittorio Paolino
,
król senior Surmenii, książę Urbino, etc.