Krótko na razie skomentuje: dziecinne zachowanie kardynałów i ucieczka nowo obranego papieża pokazuje stan części duchowieństwa. Gdzieś zaginęło bezgraniczne oddanie się Bogu i potężna wiara przełamująca słabości. Wraz ze zniszczeniem liturgii niszczy się duchowość. Dokąd to zaprowadzi?