Autor Wątek: Krzyż z Nowego Jantaru  (Przeczytany 1752 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stanisław Wieniawa

  • Gość
Krzyż z Nowego Jantaru
« dnia: Poniedziałek, 09 Mar 2015, 18:36:23 »
Cytuj



Drodzy Bracia i Siostry!

Podczas mojej stosunkowo niedawnej wizyty w Nowym Jantarze w Trizondalu przedstawiono mi pewien artefakt. Niewielki krzyżyk będący według trizondalskich naukowców enkolpionem, zawierającym relikwie. Badacze uważają, że ma on magiczną moc i potrafi leczyć z poważnych chorób. Władze Trizondalu zgodziły się przekazać krzyżyk mojej osobie, bym go przywiózł do Rotrii i zbadał. Chciałbym, by każdy rotryjczyk mógł uczestniczyć w tych badaniach. Szczegóły, które otrzymałem w Trizondalu są tutaj:


Sam krzyżyk wygląda natomiast tak:


Jest bardzo stary, z pewnością posiada ogromny walor kulturowy. Nawet jeśli okaże się, iż nie posiada szczególnych mocy, to przez krótki czas będzie go można podziwiać w Muzeum. Zapytam się jeszcze o to władz Nowego Jantaru.

Zachęcam do dyskusji w tej sprawie!

Pax vobiscum!


bp prof. UR dr net. Giovanni Battista della Popoly
Mecenas Patriarszy


Offline Ciaran van Scharfschuetze

  • Częsty gość
  • **
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja +0/-1
    • Zobacz profil
    • Trizondal
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #1 dnia: Wtorek, 31 Mar 2015, 23:39:57 »
Oczywiście, jako Zarządca Nowego Jantaru nie mam nic przeciwko wyłożeniu enkolpionu na widok publiczny, jednak bardzo proszę o zachowanie najwyższych standardów bezpieczeństwa.

W listopadzie 2012 roku, podczas budowy kina "Świt" natrafiono na starożytne mury i pozostałości osady. Badania tego rejonu trwają do dziś. W sierpniu zeszłego roku Pani dr Dina Vãtrai - archeolog kierująca wykopaliskami, pośród wielu innych artefaktów odnalazła właśnie wspomniany wyżej enkolpion. Badaczy zafrapowały elementy zdobień, które gdzieniegdzie przebijały się przez zanieczyszczenia i rdzę. 




Naukowcy z naszego rodzimego Rezerwatu Archeologicznego pod nadzorem Pani Vãtrai oczyścili nieco obiekt i w chwili obecnej prezentuje się w formie przedstawionej wyżej przez naszego księdza biskupa, którego nie ukrywam poprosiłem o zbadanie sprawy.
Bardzo zachęcam do dyskusji i badań, gdyż do dziś dnia pogłoski o rzekomym cudownym działaniu znaleziska powodują ożywione dyskusje wśród mieszkańców Nowego Jantaru włącznie z parafianami naszego kościoła św. Finiana.
/-/ Ciaran van Scharfschuetze Prezydent Trizondalu

Giovanni Battista della Popoly

  • Gość
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #2 dnia: Środa, 01 Kwi 2015, 11:34:00 »
Właśnie, co o tym myślicie Bracia? Szczególnie proszę o wypowiedzi historyków i archeologów.

Offline Basilio Aldobrandini

  • Biskup
  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja +10/-0
  • Błogosławieni ubodzy w duchu.
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #3 dnia: Środa, 01 Kwi 2015, 14:27:36 »
Nie jestem uczonym historykiem, bądź archeologiem, jednak te tematy mnie interesują i być może przydam się Wam, Dostojnym Personom, przynajmniej troszkę.

Po pierwsze należy raz jeszcze zbadać sprawę dotyczącą wieku wykonania tego znaleziska. Zważcie na fakt, iż jeszcze długo po ukrzyżowaniu chrześcijanie nie używali krzyża, jako swojego znaku. Pierwsi wyznawcy Chrystusa długo nie mogli pogodzić się z tym, że Jezus umarł właśnie na krzyżu (był on symbolem haniebnej śmierci w Cesarstwie Rzymskim), więc używali ukrytych symboli, np. ryby. Dopiero początkiem IV wieku, gdy odnaleziono drzewo, na którym zmarł nasz Zbawca, zaczęto otwarcie czcić krzyż. A enkolpiony noszono przede wszystkim w średniowieczu, więc raczej niemożliwe jest, iż to znalezisko pochodzi z I-III wieku.
Po drugie należy zwrócić uwagę na fakt, iż nie dostrzegamy zaczepu w górnej części enkolpionu. Jak wiemy, większość (jak nie wszystkie) enkolpiony miały zaczep, który umożliwiał powieszenie go na szyi... Dlaczego nie widać go na tym znalezisku? Odpowiedzi są trzy: nie widać go z perspektywy, z której zostało wykonane zdjęcie, został urwany lub nie było go w ogóle.
Po trzecie pozostaje kwestia rośliny. Trudno jest dostrzec jaki to rodzaj kwiatu, jednak kwiaty powszechnie kojarzą się z czymś dobrym. Być może chciano tutaj wspomnieć na rośliny, które opisane są w Biblii (w licznie około stu) lub te, które wraz z Jezusem złożono w grobie, a później odkryto na całunie, czyli ślady aloesu i mirry. Te ostatnie zaś nie przypominają wyglądem kwiatu ukazanego na odnalezionym krzyżu... W pierwszych wiekach kwiaty były związane z pogrzebem. Jednak najbardziej prawdopodobną teorią jest fakt, że autor tego krzyżyka prawdopodobnie chciał przyozdobić ten enkolpion. Dlaczego? Kwiaty były tam, gdzie znajdowały się relikwie świętych, więc najprawdopodobniej w tym krzyżyku znajdowała się właśnie relikwia.
Po czwarte napisy. Nie potrafię ich odszyfrować, ale raczej na pewno są to pierwsze litery jakichś wyrazów lub imion świętego/świętych. Gdyby ktoś z czcigodnych Braci raczył je odczytać, być może zdołałbym je rozszyfrować.
Pozostaje jedynie kwestia wyzdrowienia Pani doktor. Jeśli cudem odzyskała zdrowie, a lekarze nie potrafią udowodnić tego medycznie, najprawdopodobniej w enkolpionie znajdowały się relikwie któregoś z patronów chorych. Było ich wielu i każdy zajmował się inną dolegliwością, więc jeśli dr Dina Vãtrai nie chce ujawnić rodzaju choroby, zapewne nie dowiemy się, którego świętego cząstka znajdowała się w tym enkolpionie.

Mam nadzieję, że choć trochę przyczyniłem się do wyjaśnienia zagadki tego znaleziska.
dr net. bp Basilio ALDOBRANDINI FSSPA
Proboszcz Parafii pw. Narodzenia NMP w Mediolanie
Dyrektor Zakładu Archeologii
Prefekt Apostolski


Offline Ciaran van Scharfschuetze

  • Częsty gość
  • **
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja +0/-1
    • Zobacz profil
    • Trizondal
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #4 dnia: Piątek, 03 Kwi 2015, 01:39:11 »
Zasięgnąłem wiedzy u Pani archeolog i oto, czego się dowiedziałem:

Po pierwsze należy raz jeszcze zbadać sprawę dotyczącą wieku wykonania tego znaleziska. Zważcie na fakt, iż jeszcze długo po ukrzyżowaniu chrześcijanie nie używali krzyża, jako swojego znaku. Pierwsi wyznawcy Chrystusa długo nie mogli pogodzić się z tym, że Jezus umarł właśnie na krzyżu (był on symbolem haniebnej śmierci w Cesarstwie Rzymskim), więc używali ukrytych symboli, np. ryby. Dopiero początkiem IV wieku, gdy odnaleziono drzewo, na którym zmarł nasz Zbawca, zaczęto otwarcie czcić krzyż. A enkolpiony noszono przede wszystkim w średniowieczu, więc raczej niemożliwe jest, iż to znalezisko pochodzi z I-III wieku.
Stąd też znalezisko powoduje tak spore zainteresowanie i zamieszanie wśród naukowców Trizondalu. Nasi badacze doskonale zdają sobie sprawę, że symbol krzyża w pierwszych wiekach naszej ery to spora rzadkość. Pani Vãtrai potwierdza jednak, że znaleziska dokonała w warstwie odkrywki datowanej na początek naszego tysiąclecia. Cóż. Sam enkolpion nie był jednak poddany badaniom na wiek pochodzenia. Fakt, że obiekt znaleziono w warstwie pochodzącej z I-III w., nie stanowi o tym, że sam w tym wieku powstał. Ale jak to można wyjaśnić.. ?

Cytuj
Po drugie należy zwrócić uwagę na fakt, iż nie dostrzegamy zaczepu w górnej części enkolpionu. Jak wiemy, większość (jak nie wszystkie) enkolpiony miały zaczep, który umożliwiał powieszenie go na szyi... Dlaczego nie widać go na tym znalezisku? Odpowiedzi są trzy: nie widać go z perspektywy, z której zostało wykonane zdjęcie, został urwany lub nie było go w ogóle.
Zaczepu rzeczywiście nie ma. Nie można jednoznacznie jednak stwierdzić, że nigdy go nie było. Faktura górnej części artefaktu nie jest jednolita i gładka. Posiada nierówności. Być może kiedys był a odłamał się, albo go usunięto, a być może nie było go w ogóle. Nie znaleziono dowodów na potwierdzenie żadnej z tych tez.

Cytuj
Po trzecie pozostaje kwestia rośliny. Trudno jest dostrzec jaki to rodzaj kwiatu, jednak kwiaty powszechnie kojarzą się z czymś dobrym. Być może chciano tutaj wspomnieć na rośliny, które opisane są w Biblii (w licznie około stu) lub te, które wraz z Jezusem złożono w grobie, a później odkryto na całunie, czyli ślady aloesu i mirry. Te ostatnie zaś nie przypominają wyglądem kwiatu ukazanego na odnalezionym krzyżu... W pierwszych wiekach kwiaty były związane z pogrzebem. Jednak najbardziej prawdopodobną teorią jest fakt, że autor tego krzyżyka prawdopodobnie chciał przyozdobić ten enkolpion. Dlaczego? Kwiaty były tam, gdzie znajdowały się relikwie świętych, więc najprawdopodobniej w tym krzyżyku znajdowała się właśnie relikwia.
Dopasowane połówki obiektu z wydrążonym wnętrzem oraz pozostałościami elementów zawiasu w dolnej części pozwoliły naukowcom z naszego Rezerwatu Archeologicznego stwierdzić, że znalezisko to enkolpion, który niegdyś służył do przechowywania relikwii. Niestety obie części odnalezione zostały w odległości kilku centymetrów od siebie, rozłączone, bez śladu jakiejkolwiek zawartości.

Cytuj
Po czwarte napisy. Nie potrafię ich odszyfrować, ale raczej na pewno są to pierwsze litery jakichś wyrazów lub imion świętego/świętych. Gdyby ktoś z czcigodnych Braci raczył je odczytać, być może zdołałbym je rozszyfrować.
Z symboliką na obiekcie, nasi naukowcy również mieli spore problemy. Największe wątpliwości spowodował ostatni z symboli "literalnych". Badano różne alfabety, poczynając od fenickiego przez głagolicę, cyrylicę, grekę... Ostatecznie stwierdzono, że być może symbole są znakami runicznymi (hagalaz, kenaz, kenaz, dagaz)
Pewności jednak nie ma. Nie mamy niestety specjalisty od języków starożytnych, więc w dużej mierze to domysły. Wątpliwość budzi też łączenie run z symboliką chrześcijańską... Nie udało nam się także stwierdzić jednoznacznie co przedstawiają elementy poniżej dłoni postaci na obiekcie. Pierwsza myśl przywołała na myśl ryby. Może być to jednak przedstawienie symboliczne - łask spływających z dłoni świętego, a może na przykład krwi wypływających z ran na dłoniach... 
Dziwnym jest też przedstawienie postaci w butach z obcasami. Choć spotyka się przecież, nawet w starożytnym Egipcie, przedstawienia osób w podwyższanych butach...

Cytuj
Pozostaje jedynie kwestia wyzdrowienia Pani doktor. Jeśli cudem odzyskała zdrowie, a lekarze nie potrafią udowodnić tego medycznie, najprawdopodobniej w enkolpionie znajdowały się relikwie któregoś z patronów chorych. Było ich wielu i każdy zajmował się inną dolegliwością, więc jeśli dr Dina Vãtrai nie chce ujawnić rodzaju choroby, zapewne nie dowiemy się, którego świętego cząstka znajdowała się w tym enkolpionie.
Dane wrażliwe podlegają ochronie, więc nie wyjawię dokładnie nazwy choroby, ale może pozwolę sobie przybliżyć gatunek choroby... Była to dość uciążliwa i nawracająca ciągle choroba skóry. Jeśli to pomoże w rozszyfrowaniu symboliki graficznej na enkolpionie...

Pozdrawiam...
/-/ Ciaran van Scharfschuetze Prezydent Trizondalu

Giovanni Battista della Popoly

  • Gość
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #5 dnia: Piątek, 03 Kwi 2015, 10:30:21 »
Bracie Calabrese posiadacie ogromną wiedzę na ten temat, mam nadzieję, że dalej pomożecie.

Offline Basilio Aldobrandini

  • Biskup
  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja +10/-0
  • Błogosławieni ubodzy w duchu.
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #6 dnia: Sobota, 04 Kwi 2015, 09:47:10 »
Cytuj
Stąd też znalezisko powoduje tak spore zainteresowanie i zamieszanie wśród naukowców Trizondalu. Nasi badacze doskonale zdają sobie sprawę, że symbol krzyża w pierwszych wiekach naszej ery to spora rzadkość. Pani Vãtrai potwierdza jednak, że znaleziska dokonała w warstwie odkrywki datowanej na początek naszego tysiąclecia. Cóż. Sam enkolpion nie był jednak poddany badaniom na wiek pochodzenia. Fakt, że obiekt znaleziono w warstwie pochodzącej z I-III w., nie stanowi o tym, że sam w tym wieku powstał. Ale jak to można wyjaśnić.. ?
Cóż, być może mamy do czynienia z osobą, która poszukiwała śladów przeszłości tak mocno, że aż dokopała się do warstwy z pierwszych wieków naszej ery? Zapewne człowiek ten szukał odpowiedzi na nurtujące go pytanie/pytania? Ale czy na pewno? W średniowieczu raczej nie zadawano pytań, życie było oparte o Biblię i wypowiedzi hierarchów Kościelnych. Zdarzały się oczywiście pojedyncze jednostki, które twierdziły, że należy szukać, były to zazwyczaj osoby negujące istnienie Boga. Ale jeśli mamy do czynienia z osobą niewierzącą, dlaczego miała enkolpion? Złodziej, handlarz relikwiami? A może pochodzi on z nieco późniejszego średniowiecza, gdy sprzedaż odpustów i relikwii była nadużywana? Być może idę złym tokiem myślenia, ale należy rozważyć każdą drogę. Aby mieć jednak pewność, należy zbadać wiek pochodzenia znaleziska, to wiele nam powie. Mam jeszcze pytanie: czy przy odkryciu znaleziono ludzkie szczątki?

Cytuj
Zaczepu rzeczywiście nie ma. Nie można jednoznacznie jednak stwierdzić, że nigdy go nie było. Faktura górnej części artefaktu nie jest jednolita i gładka. Posiada nierówności. Być może kiedys był a odłamał się, albo go usunięto, a być może nie było go w ogóle. Nie znaleziono dowodów na potwierdzenie żadnej z tych tez.
Jeśli go usunięto, to na pewno był tego jakiś powód... Być może chciano zmienić zastosowanie? Jeśli górna część nie jest jednolita, jest duże prawdopodobieństwo, że znajdował się tam zaczep. Równie prawdopodobna jest teza, iż kształt zmienił się z upływem lat i wskutek otoczenia, w jakim się znajdował.

Cytuj
Dopasowane połówki obiektu z wydrążonym wnętrzem oraz pozostałościami elementów zawiasu w dolnej części pozwoliły naukowcom z naszego Rezerwatu Archeologicznego stwierdzić, że znalezisko to enkolpion, który niegdyś służył do przechowywania relikwii. Niestety obie części odnalezione zostały w odległości kilku centymetrów od siebie, rozłączone, bez śladu jakiejkolwiek zawartości.
Należy więc szczególną uwagę przywiązać do zbadania wnętrza znaleziska. Być może niestety posiliły się nim robaki, a może rzeczywiście nic tam nie było? Jeśli tak, to skąd cudowne wyzdrowienie Pani doktor?

Cytuj
Z symboliką na obiekcie, nasi naukowcy również mieli spore problemy. Największe wątpliwości spowodował ostatni z symboli "literalnych". Badano różne alfabety, poczynając od fenickiego przez głagolicę, cyrylicę, grekę... Ostatecznie stwierdzono, że być może symbole są znakami runicznymi (hagalaz, kenaz, kenaz, dagaz)
Pewności jednak nie ma. Nie mamy niestety specjalisty od języków starożytnych, więc w dużej mierze to domysły. Wątpliwość budzi też łączenie run z symboliką chrześcijańską... Nie udało nam się także stwierdzić jednoznacznie co przedstawiają elementy poniżej dłoni postaci na obiekcie. Pierwsza myśl przywołała na myśl ryby. Może być to jednak przedstawienie symboliczne - łask spływających z dłoni świętego, a może na przykład krwi wypływających z ran na dłoniach... 
Dziwnym jest też przedstawienie postaci w butach z obcasami. Choć spotyka się przecież, nawet w starożytnym Egipcie, przedstawienia osób w podwyższanych butach...
Faktycznie, łączenie run z chrześcijaństwem, jest nieco dziwne. Tym bardziej, że w pierwszych wiekach znano już alfabet. Ale jeśli już o runach mowa, proszę przyjrzeć się tym znakom: link, a w szczególności:
Czyż nie są one podobne do tych ze znaleziska? W kwestii butów na obcasach, pojawiały się one najczęściej (ale nie tylko) u osób wysoko położonych, np. władców, więc mogą wskazywać na pozycję społeczną osoby przedstawionej na enkolpionie. Co do innych znaków, trudno jest badać je na tak małym zdjęciu. Gdybyście byli w posiadaniu większego obrazu, chętnie przyjrzałbym im się...

Cytuj
Dane wrażliwe podlegają ochronie, więc nie wyjawię dokładnie nazwy choroby, ale może pozwolę sobie przybliżyć gatunek choroby... Była to dość uciążliwa i nawracająca ciągle choroba skóry. Jeśli to pomoże w rozszyfrowaniu symboliki graficznej na enkolpionie...
Patronem osób mających problemy ze skórą patronuje Bartłomiej Apostoł. Czyżby jego relikwie się tam znajdowały?
dr net. bp Basilio ALDOBRANDINI FSSPA
Proboszcz Parafii pw. Narodzenia NMP w Mediolanie
Dyrektor Zakładu Archeologii
Prefekt Apostolski


Giovanni Battista della Popoly

  • Gość
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #7 dnia: Sobota, 04 Kwi 2015, 12:00:36 »
Brata spostrzeżenia dużo wnoszą do sprawy.

Offline Basilio Aldobrandini

  • Biskup
  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 77
  • Reputacja +10/-0
  • Błogosławieni ubodzy w duchu.
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #8 dnia: Sobota, 04 Kwi 2015, 12:22:51 »
Cytuj
Brata spostrzeżenia dużo wnoszą do sprawy.
Dziękuję, mam taką nadzieję.
dr net. bp Basilio ALDOBRANDINI FSSPA
Proboszcz Parafii pw. Narodzenia NMP w Mediolanie
Dyrektor Zakładu Archeologii
Prefekt Apostolski


Giovanni Battista della Popoly

  • Gość
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #9 dnia: Sobota, 04 Kwi 2015, 12:37:22 »
Dlatego mam dla Brata propozycję. Szczegóły na PW.

Offline Ciaran van Scharfschuetze

  • Częsty gość
  • **
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja +0/-1
    • Zobacz profil
    • Trizondal
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #10 dnia: Niedziela, 05 Kwi 2015, 00:38:26 »
Mam jeszcze pytanie: czy przy odkryciu znaleziono ludzkie szczątki?
Na terenie osady znaleziono szczątki ludzkie, jednak wszystkie w miarę w zbliżonej lokalizacji sugerującej, że miejsce pochówku było zorganizowane. Niestety w rejonie odnalezienia enkolpionu nie było szczątków ludzkich.

Cytuj
Należy więc szczególną uwagę przywiązać do zbadania wnętrza znaleziska. Być może niestety posiliły się nim robaki, a może rzeczywiście nic tam nie było? Jeśli tak, to skąd cudowne wyzdrowienie Pani doktor?
Ziemia w promieniu około dwóch metrów wokół lokalizacji obiektu została przebadana i przesiana. Nie odnaleziono innych elementów metalu, szczątków organicznych, ani pozostałości materiału, w który ewentualnie mogły być owinięte relikwie. Nie odnotowano również nadzwyczajnych przebarwień sugerujących pozostałości rozkładających się elementów obcych.

Cytuj
Faktycznie, łączenie run z chrześcijaństwem, jest nieco dziwne. Tym bardziej, że w pierwszych wiekach znano już alfabet. 
W kwestii butów na obcasach, pojawiały się one najczęściej (ale nie tylko) u osób wysoko położonych, np. władców, więc mogą wskazywać na pozycję społeczną osoby przedstawionej na enkolpionie. Co do innych znaków, trudno jest badać je na tak małym zdjęciu. Gdybyście byli w posiadaniu większego obrazu, chętnie przyjrzałbym im się...
Tak mi przyszło do głowy... dopuszczając wszelkie możliwe rozwiązania... Zastanawiam się, czy pismo runiczne nie potwierdzałoby wcześniejszego pochodzenia obiektu. Powoli zaczynam dopuszczać też do myśli, że znalezisko może nie być wcale artefaktem chrześcijańskim. (!) W końcu krzyżowanie było znane również innym niż chrześcijańskie ludom. Persowie, Fenicjanie, Kartagińczycy... Może osoba przedstawiona na krzyżu niekoniecznie jest świętym chrześcijańskim...
Krzyż był symbolem używanym też w innych kulturach... Choć podobieństwo do enkolpionu jest moim zdaniem oczywiste... Zagwozdka...

/-/ Ciaran van Scharfschuetze Prezydent Trizondalu

Offline Adriano Vittorino

  • Obywatel
  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Reputacja +6/-0
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #11 dnia: Poniedziałek, 13 Kwi 2015, 16:01:07 »
Dostojni,

analizując temat i niestety nie najlepszej jakości fotografię, ośmielam się postawić następującą hipotezę:

Jest to enkolpion wykonany nie wcześniej niż w IV w. i nie później niż w XI., przedstawia na awersie postać Jezusa Chrystusa w stroju królewskim/arcykapłańskim a na rewersie kwiat i gałązki palmy.

Analiza:
1. Przeznaczenie
To, że to enkolpion raczej nie budzi zastrzeżeń, świadczy o tym, mimo braków u góry, dolny zatrzask/zamkniecie.
Niestety nic nie wskazuje na zawartość tego relikwiarza.
2. Data powstania
Z całą pewnością jest to podany w hipotezie zakres. Ja skłaniałbym się do zawężenia do V-VII w. To datowanie oparłbym na podpisie. Widoczne są następujące greckie litery: H (eta) C (sigma tzw. księżycowa, kończąca wyrazy) X (chi, przewrócone w znak krzyża) C (sigma ponownie). Wszystko to tworzy chrystogram czyli skrót od IHΣΟΥC XPIΣTOC. W pierwszych wiekach dla imienia IHΣΟΥC stosowano skrótu IH często łącząc te dwie litery. W wieku IV zaczęto dodawać C. Stopniowo napis ten ewaluował do postaci IC XC. Praktycznie w postaci w jakiej jest na tym zabytku raczej nie spodziewałbym się po VII w. Kwestia runy dagaz to zapewne jest to stosowany symbol X na wzór tablicy przybitej do krzyża, na póżniejszych krzyżach często centralnie nad głową dodatkowo potwierdzający kogo widzimy (XPIΣTOC).
3. Wizerunki
Jak wyżej napisałem po podpisie wnoszę, że przedstawiony jest Jezus Chrystus. Dodatkowo potwierdza to aureola z krzyżem.
Trudno powiedzieć (mała rozdzielczość) czym są elementy przy dłoniach. Ja stawiam na krew z ran. Ubiór to nic dziwnego. Chrystusa ubranego w szaty królewskie/kapłańskie przedstawiano bardzo długo. Szczególnie na wschodzie.
Na rewersie kwiat i gałązki palmy czyli stosowane w ikonografii symbole nadziei (też tajemnicy, misterium)- kwiat i zwycięstwa - palma.

Nie wiem jednak dla czego relikwiarz znalazł się w warstwie z I-III w. Być może został przez kogoś zakopany co miałoby wpływ na datowanie. Ale to już gdybanie bez poparcia faktami.
Tyle mam do powiedzenia w temacie.

Na koniec o runach i chrześcijaństwie. To w cale nie był głupi pomysł, sam na początku poszedłem tym tropem. Trzeba pamiętać że wikingowie przyjęli chrześcijaństwo dość późno. Ich autorstwo przesuwało by datę powstania zabytku na wiek X-XI.
Same runy oprócz zastosowania magicznego i religijnego były też stosowane jako zwykły alfabet, więc cóż dziwnego by było w podpisywaniu nimi przedmiotów, zwłaszcza świętych. Jednak wzornictwo artefaktu wskazuje na kulturę bizantyjską. Wikingowie przedstawiali Chrystusa raczej tak:



/-/ Adriano Vittorino
Książę Urbino


Giovanni Battista della Popoly

  • Gość
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #12 dnia: Poniedziałek, 13 Kwi 2015, 18:04:25 »
Bardzo dziękuję za te cenne uwagi. Wspaniale, że tylu ekspertów zechciało zbadać to znalezisko

Offline Ciaran van Scharfschuetze

  • Częsty gość
  • **
  • Wiadomości: 39
  • Reputacja +0/-1
    • Zobacz profil
    • Trizondal
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #13 dnia: Poniedziałek, 13 Kwi 2015, 23:34:22 »
Ja również dziękuję za bardzo bogatą analizę. A w jaki sposób uprawdopodobnić związek znaleziska z wyzdrowieniem Pani archeolog ?
/-/ Ciaran van Scharfschuetze Prezydent Trizondalu

Offline Adriano Vittorino

  • Obywatel
  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Reputacja +6/-0
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Krzyż z Nowego Jantaru
« Odpowiedź #14 dnia: Wtorek, 14 Kwi 2015, 08:44:36 »
Dostojny,

uzdrowienie to kwestia wiary. Jako katolik wykluczam jakiś magiczny automatyzm przypisany do relikwiarza. Musiała tu zadziałać albo wola uzdrowionej pobudzona przez znalezisko, albo też działanie Boga chcącego dać jakiś namacalny znak fizyczny rodzący konkretne duchowe owoce.
/-/ Adriano Vittorino
Książę Urbino