Do restauracji wszedł Basilio Calabrese. Ściągnąwszy płaszcz, ogarnął pomieszczenie swym wzrokiem. Zdumiony bogactwem własności Eminencji Giovanniego, podszedł do lady i zamówił barszcz czerwony. Oczekując na danie, podszedł do stolika, przy którym to siedział ksiądz Francesco Gonzaga. Obdarzył go uśmiechem, po czym odrzekł:
- Witam Brata. Czy można usiąść i porozmawiać? Ostatnio ilość obowiązków uniemożliwia mi kontakt z innymi, postanowiłem więc na pewien czas odłożyć swoje sprawy i sprawdzić, co słychać w Rotrii. Relacje ze światem i problemami innych również są potrzebne do normalnego funkcjonowania, a owa restauracja słynie z gościnności i pysznych potraw.