Czcigodni Bracia,sytuacja w moim życiu prywatnym, jak i w v-życiu zmusiła mnie do rezygnacji z życia w tym wspaniałym Zakonie. Ilość obowiązków mnie przytłacza, a ich waga co dzień rośnie i staje się coraz bardziej trudna i wymagająca wysiłku. Nie chcę, by nasz Zakon ucierpiał z mojego powodu. Uważam mą decyzję za słuszną i proszę, by taka pozostała w Waszych oczach, bowiem moja nikła aktywność jako dominikanina byłaby jedynie ujmą dla Was. Proszę Czcigodnych Braci o wyrozumiałość i modlitwę.
Sługa sług,
Basilio Aldobrandini