Prefekt generalny i Kardynał-elektor to nie są najwyższe władze? Hmm...

A odnośnie drugiego zdania -
tworzyć nie tworzył, oczywiście. Ale mając na względzie jego metody "ewangelizacyjne" - zapewniam
Brata, że w wielu krajach było to tak odbierane.
Ale do rzeczy. Mniejsza co czynił Brat Miotke. Dając przykład jego osoby co innego miałem na myśli -
mianowicie to, że On już dawno w Rotrii nie mieszka, a z tego co wiem - wycofał się w ogóle z życia w
mikroświecie.
I takowoż samo sprawa przedstawia się z tymi powstańcami skawlandzkimi - od dawien dawna żaden
się w Ciprofloksji nie pokazywał, nie udzielał, a niektórzy z nich, zamieszczając swe nekrologi na forum
pożegnali się i "umarli" po prostu. Zatem wobec powyższego - logicznym jest, że Państwo
Ciprofloksjańskie - nawet jeśli by chciało - nie jest w żaden sposób żądań Surmeńskich wypełnić.
No chyba że zaczniemy realnych ludzi w realnym świecie poszukiwać, i z powrotem ich na te procesy
tu ściągać - lecz to przecież byłoby tak kuriozalne, że cały mikroświat by z tego pękał ze śmiechu
