<podchodzi do Pietra i strzela mu w pysk po czym wymierza mu kuksańca i patrzy jak leży na ziemi.> Może, to kmiocie nauczy Cię moresu...
Panie Adrjanos, jestem poganinem mam swoje zwyczaje nie ważne gdzie jestem i tego będę się trzymać. Jestem tutaj gościem i jeżeli chcecie abym zachowywał się jak gość, to należy się tak do mnie zwracać. Nie jestem świnią abym się z Pietrem tarzać w błocie. Następnym razem za zniewagę skorzystam z mojego ludowego prawa i utnę mu łeb. Może, to w waszym zwyczaju uchodzi na sucho znieważanie wysoko postawionych osób, ale siebie nie pozwolę tak traktować, przez byle kogo. I proszę się nie zasłaniać wolnością słowa, bo wolność słowa nie obowiązuję w stosunku do znieważania innych.