Pafnucy widząc kardynała, wstaje szybko, kłania się i mówi:
Ależ oczywiście, Eminencjo proszę zasiądź z nami, i skosztuj pysznej baraniny!
Do wina do wspaniały dodatek! Jak widzisz mój towarzysz, wypiwszy za dużo
przysnął nieco, więc miło mi będzie jak zechcesz dotrzymać mi towarzystwa.
zerka też w stronę okna -
O! A któż to tam zasiadł! Toż to Brat Francesco! Pozwól zatem Bracie do nas,
pomóż nam w jedzeniu, albowiem udziec ten jest tak olbrzymi,
iż sami mu nie podołamy!