Autor Wątek: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?  (Przeczytany 3170 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pafnucy von Pyongyang

  • Prezbiter
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1850
  • Reputacja +2/-0
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?
« Odpowiedź #45 dnia: Czwartek, 12 Kwi 2012, 01:40:00 »
Bracie Arturze najdostojniejszy! Cieszę się że postanowiłeś w tej dyskusji głos swój zabrać.
 Zatem postaram Ci na twoje tezy słowami swemi odpowiedzieć.

Otóż jeśli chodzi o prawa do tronu polskiego, to według mnie tak z legitymistycznego punktu  
 widzenia mają je Wettyni, za sprawą Fryderyka Augusta I i Konstytucji 3 Maja. Tak mi się na
  zdrowy rozum wydaje. Nie jest to niestety dziedziczenie w linii prostej po mieczu, ani nawet po  
   kądzieli (jedyna córka władcy tego Maria Augusta zmarła bezpotomnie), ale jednak.

Pyta się Brat gdzie ci monarchowie byli kiedy kraj nasz cierpiał i w rozmaitych nieszczęściach przez
 lata całe pogrążonym zostawał. Otóż np wyżej wzmiankowana Maria Augusta, córka Fryderyka,
  bardzo wspierała polską emigrację popowstaniową po klęsce listopadowej. Mimo że oficjalnie robić
   tego nie musiała, oficjalnie żadnych funkcji nie pełniła, to jednak to poczucie obowiązku wobec  
    swego kraju miała i w miarę swych możliwości pomocy różnej uchodźcom udzielała.

Jeśli zaś chodzi o obcokrajowca na tronie, to myślę że nie ma z tym najmniejszego problemu.
 Nawet najbardziej oporna rodzina by się po jakimś czasie spolonizowała ;) A tak szerzej na to  
  spoglądając, to które obecnie małżeństwo monarsze w Europie nie jest "narodowo mieszane"?
   Wielka Brytania, Szwecja, Hiszpania, Dania, Holandia, no w Norwegii jest inaczej, lecz za to
    norweska dynastia też jest z "importu" :D Arystokracja to arystokracja, tu nie liczy się
     narodowość. Poważniejszym moim zdaniem problemem są różnice religijne, i tu nie powinno
      się "eksperymentować"

Co tyczy się postulowanego przez Brata rozwiązania siłowego, jako jedynie skutecznego, to sądzę
 że nie tędy droga. Nie tak się powinno postępować, i zmieniać cokolwiek, a już zwłaszcza ustrój.
  Agresja bowiem rodzi agresję, a i rewolucja zazwyczaj pożera własne dzieci. A poza tym jak uczy
   historia, przywódcy takich zrywów byli często osobnikami niezrównoważonymi, raptownymi,
    żeby nie powiedzieć psychopatami. Monarchia pod rządami kogoś takiego zamieniłaby się w
     totalitarną despotię, a czy tego byśmy chcieli?

Uważam że tylko pokojowymi metodami, tylko przy poparciu większości społeczeństwa byłby sens
 taką transformację przeprowadzić, a że to na obecną chwilę nierealne i utopijne? No cóż.
  Tak bywa. Marzyć zawsze można ;)

                                                                      Pozdrawiam, Pafnucy :)
« Ostatnia zmiana: Czwartek, 12 Kwi 2012, 01:48:49 wysłana przez Pafnucy von Pyongyang »
(-) Xiądz Pafnucy Karolina von Pyongyang und von Salvepol-Nova Vita
    Kanonik Kapituły Bazyliki Laterańskiej, Sekretarz Księstwa Barii

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?
« Odpowiedź #46 dnia: Czwartek, 12 Kwi 2012, 14:18:20 »
Czcigodny Bracie Panfucy,
Brata argumenty nie przekonały mnie do oddania władzy królewskiej jakiejkolwiek rodzinie. Sądzę że koronę Polski, powinien zdobyć Piast. Myśmy są Słowianie, w krwi mamy trochę dzikości i agresji, która na marginesie wcale nie jest zła. Nie sądzę też, by siłowe zdobycie władzy było złe. Spójrzmy chociażby na Piłsudskiego, który dwukrotnie doszedł do władzy absolutnej. Raz w 1918 miał przez krótki czas pełną władzę po wojnie, jako Naczelnik Państwa, mógł wprowadzić monarchię, ale się bał i był wtedy jeszcze, ekhem... głupiej orientacji politycznej (socjalizm). Drugi raz bodajże w 1926 kiedy to dokonał zamachu stanu i znów nie wprowadził monarchii.
Chodzi mi raczej o takie przejęcie władzy. Nie bardzo chodzi mi o rozlew krwi, a raczej o to by król z woli narodu zdobył i wyszarpał koronę dla siebie z rąk tych padalców którzy teraz nami rządzą.
Jak zostało powiedziane, zawsze możemy pomarzyć.
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Pafnucy von Pyongyang

  • Prezbiter
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1850
  • Reputacja +2/-0
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?
« Odpowiedź #47 dnia: Piątek, 13 Kwi 2012, 04:11:21 »
Ha! Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził!

Ale do rzeczy, Czcigodny Bracie Arturze. Kwestia nowego króla. Jeślibyśmy tylko rdzennego  
 Polaka w tym przypadku pod uwagę brali - to niestety ale nasze potencjalne pole wyboru  
  diametralnie się zawęża. Bo przecie wszystkie dynastie rządzące krajem naszym onegdaj -
   dawno temu już wymarły (a i one nie były tak też do końca narodowościowo jednolite ;))

W kraju prawdziwej arystokracji też już w zasadzie nie mamy, a jeśliby nawet która zacna  
 rodzina przed chaosem modernizmu jeszcze zdołała się uchować i dalej kultywuje starodawne  
  zwyczaje - to myślę iż nawet w takich przypadkach trudno byłoby znaleźć osobę naprawdę  
   godną aby na swych skroniach koronę Królestwa Polskiego nosić.
    
Nie myśl przeto Bracie iż ja jestem jakimś wielkim miłośnikiem Wettynów, czy też germanofilem  
 pragnącym oddać koronę Polską w obce ręce - nic z tych rzeczy! Ja też chciałbym przecie, aby  
  Królem naszym został Polak, urodzony w Polsce, posługujący się polskim językiem. Ale - jak to  
   mówi przysłowie - Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. (a tak na marginesie -    
    Ks. Maria Emmanuel, obecna głowa domu Wettynów, doskonale włada językiem polskim,
      nawet podczas II wojny światowej był przez hitlerowców uznany za Polaka i za opór wobec  
       władzy ówczesnej więziony w obozie koncentracyjnym)

Co się tyczy oceny Józefa Piłsudskiego, to w pewnym procencie jestem się w stanie z Bratem
 zgodzić. Otóż uważam (jak i Brat z resztą) iż olbrzymim i niezrozumiałym błędem tego  
  wielkiego człowieka była właśnie zgoda na wprowadzenie w Polsce demokracji parlamentarnej.
   Po co? dlaczego? przecie mieliśmy powołane już Królestwo Polskie, Radę regencyjną...
    A tu takie coś? Może strach przed Francją? A może poczucie Komendanta, iż On jest tym  
     jedynym danym przez Boga Polsce mężem opatrznościowym, i jego decyzje są bezbłędne?      
      Tego nie wiem.

A co do zamachu majowego, to ja mam osobiście mieszane uczucia. Wiesz Bracie, co innego  
 wojna, kiedy ktoś nas napada i musimy się bronić, co innego zaś bratobójcze walki    
  bezsensowne. To już jest przegięcie, jak dla mnie. Zdaję sobie oczywiście sprawę jak  
   wyglądało ówczesne "życie parlamentarne", lecz nie wiem czy wobec tego warto było wzniecać
    taką owocującą w śmiertelne ofiary rewoltę - która to w efekcie nic istotnego, poza  
     przejęciem władzy przez sanację, sensownego nie uczyniła.

 A już wprowadzanie wtedy monarchii - Toż to czysty mrożkizm ;D!

Ja myślę iż nie trzeba dokonywać żadnych rewolucji, wystarczy aż przyjdzie taki moment
 (a przyjdzie) że obywatele będą musieli oddawać państwu nie połowę swoich zarobków jak  
  obecnie, ale dziewięćdziesiąt procent, obmierźnie wtedy im już to wszystko, zbuntują się w
   końcu i wybiorą Korwina, a Korwin, jako człek szlachetny, Koronę Polską Wettynowi przekaże,
    sam pierwszym ministrem zostając.

       I wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie :)
 
                           I tego Wam wszystkim, jako Mecenas Patriarszy, z całego serca życzę! :D
« Ostatnia zmiana: Piątek, 13 Kwi 2012, 04:15:58 wysłana przez Pafnucy von Pyongyang »
(-) Xiądz Pafnucy Karolina von Pyongyang und von Salvepol-Nova Vita
    Kanonik Kapituły Bazyliki Laterańskiej, Sekretarz Księstwa Barii

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?
« Odpowiedź #48 dnia: Piątek, 13 Kwi 2012, 13:57:05 »
Z tego co wiem, dom Potockich się jakoś trzyma jeszcze i w miarę prosperuje. Jednakże przyznać muszę rację, że lata zaborów, wojny i komunizmu zniszczyły u nas warstwę szlachty doszczętnie. A zatem, czemu nie zrobić zwrotu ku królestwu poprzez jakby wyłonienie się nowej szlachty. Jak już sobie tak marzymy, to powiem szczerze że wyobrażam sobie króla polski, jako człowieka, który stanie na czele narodu, (mógłby być jakimś mądrym wojskowym na ten przykład) w mądry sposób z przyzwoleniem narodu obali obecny system, zasiądzie na tronie i rozda tytuły szlacheckie swoim zaufanym pomocnikom. Wówczas mięli byśmy króla Polaka i własną arystokrację.

Oddawanie korony Wettynom, obrazuje mi się następująco (przepraszam za porównanie, ale tak to dla mnie wygląda): jest to jak oddawanie się stada baranów, czy małp, pod rządy lwa. Jak dla mnie, sporą ujmą dla narodu, byłby fakt oddania się w obce ręce, bo byłoby to poniekąd przyznanie "Jesteśmy stadem osłów, nie umiemy sobą rządzić, nie mamy wśród siebie autorytetów, dlatego potrzebujemy Niemca". Wettynowie w mojej opinii nie mają żadnych praw do polskiej korony, ze względu na chociażby fakt, że Konstytucja 3 Maja od dawien dawna nie obowiązuje, była zastępowana przez wiele zgodnych z prawem aktów, które dawały władzę innym osobom niż Wettyni.

Jeśli zaś chodzi o Korwina, wolałbym szczerze, aby sobie samemu koronę włożył lub swojemu synowi, miast ją oddawać komuś nieznanemu.
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline August Ludwik II

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 396
  • Reputacja +0/-0
  • Król Polski, Wielki Książę Litewski etc. etc.
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?
« Odpowiedź #49 dnia: Sobota, 14 Kwi 2012, 07:08:05 »
Z tego co wiem, dom Potockich się jakoś trzyma jeszcze i w miarę prosperuje. Jednakże przyznać muszę rację, że lata zaborów, wojny i komunizmu zniszczyły u nas warstwę szlachty doszczętnie. A zatem, czemu nie zrobić zwrotu ku królestwu poprzez jakby wyłonienie się nowej szlachty. Jak już sobie tak marzymy, to powiem szczerze że wyobrażam sobie króla polski, jako człowieka, który stanie na czele narodu, (mógłby być jakimś mądrym wojskowym na ten przykład) w mądry sposób z przyzwoleniem narodu obali obecny system, zasiądzie na tronie i rozda tytuły szlacheckie swoim zaufanym pomocnikom. Wówczas mięli byśmy króla Polaka i własną arystokrację.

Król - wojownik? Tia... Z całym szacunkiem Bracie Arturze, ale brzmi to zbyt fantastycznie i niewiarygodnie ;)

August Ludwik II, z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książę Litewski, Książę Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Inflancki, Smoleński, Siewierski, Czernihowski, etc. etc. etc. a także Książę Bari i Salty

Offline Pafnucy von Pyongyang

  • Prezbiter
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1850
  • Reputacja +2/-0
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Czy jesteś za powrotem Polski do monarchii?
« Odpowiedź #50 dnia: Sobota, 14 Kwi 2012, 13:12:22 »
Drogi Bracie Augusto!

Zwróć uwagę jeno, iż w taki sposób właśnie każda szlachta się rodziła. Jeśli było dajmy na to jakieś
 plemię, to musiało mieć też i wodza. "Stanowisko" to wywalczał sobie zazwyczaj osobnik 
  najsilniejszy, najsprytniejszy, najlepiej sobie w życiu radzący. Kiedy był on już tym wodzem, to 
   rozumie się samo przez się, że i również pozycja społeczna jego rodziny, przyjaciół wzrastała i
    stawali oni w hierarchii grupy ponad innymi.
 
Sytuacja prawidłowa i w porządku, jeśli jednak chodzi o dzisiejsze realia, to niestety pojawia sie tu
 pewien problem. Takie reguły obowiązywały i sprawdzały się owszem, ale to w bardzo, ale to 
  bardzo dawnych czasach. Dziś taka sytuacja, że ktoś w jakimś kraju dokonuje przewrotu,
   po czym przybiera sobie tytuł królewski, swych stronników nobilitując, budziła by w kręgach 
    arystokratycznych jeno uśmiech politowania i porównanie do "cesarza" Bokassy co najwyżej ;D
 
Nikt by bowiem takiego nowego króla i szlachty nie uznał, i nie traktował poważnie. Siłą arystokracji
 nie są bowiem dostojne tytuły, herby, pozycja społeczna, władza nawet, ale wielowiekowa
  tradycja, ciągłość pokoleń, prastara historia i skoligacenie z innymi wielkimi rodami. Taki
   przynajmniej jest mój pogląd na te sprawy.
(-) Xiądz Pafnucy Karolina von Pyongyang und von Salvepol-Nova Vita
    Kanonik Kapituły Bazyliki Laterańskiej, Sekretarz Księstwa Barii