Autor Wątek: Co by było gdyby (I odsłona)  (Przeczytany 2192 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Giovanni Ganganelli

  • Gość
Co by było gdyby (I odsłona)
« dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 12:27:43 »
Mam dla Was również do zaproponowania również pewną formę rozważań tzn. co by było gdyby (tutaj wpisać odpowiednie zdarzenie). Pierwszą odsłonę jaką chcę Wam zaprezentować jest następująca:

Co by było gdyby Henryk VIII nie wypowiedział posłuszeństwa papiestwu i dostałby "rozwód" (a tak właściwie unieważnienie małżeństwa) przez Papieża. Jakie byłyby losy Anglii i jego następnych żon? 

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #1 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 12:43:39 »
Prawda jest taka, że czas istnienia kościołów protestanckich jest policzony. Kościoły anglikańskie powoli wracają do papieża od momentu gdy jeden z biskupów wziął sobie męża :)

Protestantyzm jest skazany na niepowodzenie, gdyż z racji braku jednolitego nauczania (magisterium) dochodzi tam do różnych zakrzywień. My, katolicy mamy Magisterium Kościoła na czele z papieżem, które dba o poprawność nauczania wiary. To papież pilnuje by wszystko grało. Tam gdzie papieża nie ma dochodzi do samowolki.

Jeszcze 200 lat i będzie scalenie Kościoła (lub w znacznej mierze złączenie)
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Markos Viktorjosigos

  • Kardynał
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1373
  • Reputacja +3/-2
    • Komunikator ICQ - 6039539
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #2 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:07:21 »
Nie zgodzę się w żadnym razie z Bratem Arturem :) Część anglikańskiej wspólnoty odwróciła się od reszty po wyborze na biskupa (New Hampshire?) geja, który miał męża. Inną część to wręcz przeciwnie, utwierdziło w trwaniu we wspólnocie - bo ich Kościół tym samym staje się jednym z najbardziej tolerancyjnych, otwartych i postępowych. Nowe Kościoły wciąż powstają, chociaż zwykle mają niewielu wiernych. Jednak żyjemy w czasach, gdzie każdy myślący człowiek ma własne poglądy. Wielu katolików nie praktykuje - bo w istocie są własnowyznaniowcami, wyznają katolicyzm, ale ten, tamten i jeszcze jeden dogmat odrzucają. I ten proces w mojej opinii będzie postępował.


/-/ Marek Paweł I
Król Surmenii, Skarlandu i Polski, wielki xiążę litewski
Kardynał honorowy

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #3 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:09:29 »
Nt. złoznoności tego problemu mozna napisać doktorat :) Dłuższy wykład jak to polityka wpływa na wiarę :)
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Markos Viktorjosigos

  • Kardynał
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1373
  • Reputacja +3/-2
    • Komunikator ICQ - 6039539
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #4 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:15:52 »
Owszem, na ten temat można napisać dłuuugą rozprawę :) Ale czym według Brata jest ten wpływ polityki na wiarę? Tzn. odnosi się Brat do Henryka VIII czy czasów obecnych?


/-/ Marek Paweł I
Król Surmenii, Skarlandu i Polski, wielki xiążę litewski
Kardynał honorowy

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #5 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:22:31 »
Bracie, W czasach pokoju ludzie odchodzą od wiary. Rozpętajmy wojnę to od razu wszyscy będą praktykujący i wierzący ponad miarę :D
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Markos Viktorjosigos

  • Kardynał
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1373
  • Reputacja +3/-2
    • Komunikator ICQ - 6039539
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #6 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:24:41 »
Ale przecież odejście od Kościoła nie oznacza odejścia od wiary.


/-/ Marek Paweł I
Król Surmenii, Skarlandu i Polski, wielki xiążę litewski
Kardynał honorowy

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #7 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:37:50 »
Proszę Wielce Czcigodnej Eminencji,
Gadanie że "jestem wierzący, ale nie praktykujący" to w gruncie rzeczy takie samousprawiedliwianie się.  Czym jest wiara, bez pielęgnowania? Inaczej, jak długo utrzyma się kondycja ogrodu, bez ogrodnika? Chwasty zaczną przerastać kwiaty i ogród zdziczeje. Podobnie jest z wiarą. Do jej utrzymania, potrzebna jest pielęgnacja - regularna spowiedź, uczestnictwo w sakramentach. Bez tego nie ma wiary, a jedynie pamięć o historyjkach, które opowiadała babcia, że był sobie taki facet jak Jesus Christ, etc... Wiara wymaga nieustannego pielęgnowania. W gruncie rzeczy takie gadanie "wierzący, nie praktykujący" to taki z lekka konformizm. Bo babci powie że wierzy, ale kolegom powie że nie praktykuje ;)
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Pafnucy von Pyongyang

  • Prezbiter
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1850
  • Reputacja +2/-0
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #8 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 13:49:17 »
W istocie samej.

Cytuj
Ale przecież odejście od Kościoła nie oznacza odejścia od wiary.

Takie stwierdzenie w ustach katolika jest co najmniej zastanawiające ;D
(-) Xiądz Pafnucy Karolina von Pyongyang und von Salvepol-Nova Vita
    Kanonik Kapituły Bazyliki Laterańskiej, Sekretarz Księstwa Barii

Giovanni Ganganelli

  • Gość
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #9 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 14:24:23 »
W pełni zgadzam się z Eminencją Sforzą. Ma on wiele racji. Poza tym proszę popatrzcie na nasz kraj. Niby 95% Polaków deklaruje że jest katolikami, gorzej z praktyką. Ja się nie zgadzam z pewnymi dogmatami naszej wiary i pewne aspekty są dla mnie niejasne i dość naciągane, jednakże  nie świadczy to o tym, że nie jestem gorliwym chrześcijaninem zabiegającym o jak najlepszy żywot w raju. Do Kościoła chodzę, bo lubię posłuchać kazań - są niejako drogowskazem w naszym życiu.

"jestem wierzący, ale nie praktykujący" - jestem w stanie to zrozumieć. Wiele osób jest wierzących, ale odstrasza ich kler i wszystkie aspekty z tym związane. Mogą być inne pobudki. Ja stoję na stanowisku, że Bóg dał nam wolną wolę więc każdy korzysta z niej na swój sposób. Słowa brata Czartoryskiego można odebrać jako atak na większą część społeczeństwa (przynajmniej) w naszym kraju.

Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #10 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 16:50:08 »
Bracie Giovanni,
Jeśli dla kogoś, błędy duchownych są wystarczającym powodem by odejść od instytucji, którą sam Bóg powołał, nie można go nazwać osobą o silnej wierze. Znaczy to, że jego wiara jest tak słaba, że słabość bliźnich oddala go od Boga. Odchodząc od Kościoła, taka osoba odchodzi nie tylko od duchownych, ale także i od wspólnoty, traci więź z Bogiem. Wszak napisane jest w Ew. wg św. Mateusza: "Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”(18,20). To wspólnota buduje wiarę i relację z Bogiem. Odejście od tego, automatycznie cofa Nas w wierze.
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Cesare Francesco de Medici

  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1611
  • Reputacja +0/-4
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #11 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 16:57:00 »
Odnośnie tematu: Gdyby Anglia została przy religii katolickiej to jej kolonie byłyby katolickie.
(-) Cesare Francesco kardynał de Medici
Wielki Książę Toskanii
Kamerling Stolicy Apostolskiej
Notariusz Patriarszy
Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskej
Wielki Inkwizytor


Offline Michael apo Zep

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 876
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #12 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 17:01:03 »
Z pewnością odbiłoby się to na historii.
Michael apo Zep
Książę Surmenii

Offline Pafnucy von Pyongyang

  • Prezbiter
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1850
  • Reputacja +2/-0
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #13 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 18:23:42 »
Własnie - wierzący niepraktykujący. Według mnie, nie sama taka postawa jest godna
 potępienia, co sposób postrzegania, podchodzenia do niej. Jeśli ktoś dajmy na to, czasami
  tak postępuje, lecz czyni to z własnej niedoskonałości, lenistwa, niechęci, braku czasu, etc,
   i drogę taką uważa za niewłaściwą, niestosowną i tego żałuje (ufam iż taka jest własnie   
    większość owych niepraktykujących, mówię tu również o sobie, też nie jestem jakimś 
     świętoszkiem, też mam wiele za uszami pod tym względem ;)) to myślę, nie jest jeszcze
      tak źle z tym, pamiętajmy, i liczmy na miłosierdzie Boże.

Lecz jesli ktoś się tym nie przejmuje, uważa takie postępowanie za normę, regułę i rzecz
 w porządku, no to tu chyba rzeczywiscie jest coś nie tak. Poza tym to samo określenie jest
  już dość zabawne i absurdalne - to trochę tak jak myśliwy niepolujący. ;D

Mimo to pamiętać należy o jednym. Jak już Brat Giovanni tu wspomniał - Bóg dał każdemu
 wolną wolę. I każdy ma prawo wybrać taką drogę postępowania jaka mu się żywnie podoba. 
  Powinniśmy to uszanować, i mając na względzie Pismo - nie sądzić. Pan po śmierci każdego
   z nas to uczyni, i jemu to zostawmy do rozpatrzenia.
« Ostatnia zmiana: Niedziela, 01 Lip 2012, 18:30:34 wysłana przez Pafnucy von Pyongyang »
(-) Xiądz Pafnucy Karolina von Pyongyang und von Salvepol-Nova Vita
    Kanonik Kapituły Bazyliki Laterańskiej, Sekretarz Księstwa Barii

Offline Markos Viktorjosigos

  • Kardynał
  • Filar państwa
  • *****
  • Wiadomości: 1373
  • Reputacja +3/-2
    • Komunikator ICQ - 6039539
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Co by było gdyby (I odsłona)
« Odpowiedź #14 dnia: Niedziela, 01 Lip 2012, 22:01:16 »
Wierzący nie praktykujący - miałem na myśli "wierzący, nie chodzący do Kościoła", dla jasności. Co nie oznacza, że jednocześnie: nie modlący się, nie czytający Biblii, nie pogłębiający teologicznej wiedzy!

Jeśli uważacie Bracia, że jako katolik nie powinienem tak uważać - uznajcie mnie tylko za chrześcijanina, niekoniecznie katolika, jeśli tak wam wygodniej. Ja bowiem twierdzę, że Kościół zbyt wiele zabrania, a za mało tłumaczy. Czy inaczej: zbyt często zakazuje, a zbyt rzadko wskazuje na przyczyny zakazów. Konkluzja może być taka, że ich nie ma bądź są wątłe. Kościół wierzących dalej traktuje jak niepiśmiennych średniowiecznych chłopów, a nie jak partnera do rozmowy. Nawet dialog kończy się wreszcie: jesteśmy mądrzejsi, siedź cicho i słuchaj.


/-/ Marek Paweł I
Król Surmenii, Skarlandu i Polski, wielki xiążę litewski
Kardynał honorowy