Bracia,
być może niewłaściwym z mej strony jest zabierać głos w dyskusji przed uzyskaniem obywatelstwa Państwa Kościelnego, niemniej może opinia osoby, opierającej się nie jako na "pierwszym wrażeniu" może okazać się cenna.
Niewątpliwie cenną rzeczą, którą Bracia winniście chronić za wszelką cenę jest klimat renesansowego Państwa Kościelnego. Niewątpliwie urokliwy i przyciągający określony, specyficzny target obywateli na których niewątpliwie Rotrii zależy. Słusznie zostały zauważone pewne nieścisłości, które trzymając się tradycji katolickiej nie współgrają nieco z osadzeniem Państwa Kościelnego w czasie, min. te nieszczęsne "Instytuty Życia Konsekrowanego". To niewątpliwie jest do zmiany.
A co z perspektywy kompletnie nowej osoby? Cóż, mało zauważyłem świeżych wątków, w których osoba "młoda" stażem w Państwie Kościelnym mogłaby "zabłysnąć" aktywnością i przekonać do siebie pozostałych z Braci. Ze swojej strony przestudiowałem lekcje Seminarium Duchownego, zapoznałem się już z częścią aktów Prawa Kanonicznego - i nie widziałem gdzie mógłbym się udzielić, gdzie godzi mi się udzielić jako nowej osobie w Rotrii

. Może trafiłem na taki okres w Państwie Kościelnym, niemniej jest to problematyczne gdy ktoś stara się o obywatelstwo - jak ja.
Z mojej strony takie luźne uwagi Bracia, mam nadzieję, że nie zakłóciłem tematu i nie popełniłem jakowego faux pass.