0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jest coś konkretnego do zrobienia?
Zabalowałem w styczniu w Sarmacji, ale to co tam widziałem przeraziło mnie - więc postanowiłem się ewakuować. Nie tolerowałem i nie toleruje prześmiewczego podchodzenia do wirtualnej rzeczywistości, stosowania chorych nazwisk - czy czczenia męskich przyrodzeń. Dlatego wracam tutaj, bo Rotria jest ostoją jakiejś tradycji, swojej wirtualnej którą wypracowała na przestrzeni lat. Poza tym - nie znalazłem tam dla siebie żadnego zajęcia. Jedyną formą aktywności 99% obywateli było czytywanie forum... a jak zapewne bracia wiedzą, lubię aktywnie i owocnie działać.