Umiłowani Bracia,
Męczą nas już głupie pomysły ekskomunikowanych. Wydając wczoraj stosowne dokumenty mieliśmy świadomość, że osoby wydalone z Kościoła, Matki Naszej, dopuszczą się wszystkiego, co zaszkodzić by mogło naszemu pontyfikatowi. Nie mamy także wątpliwości, że ataki wymierzone zostaną w nas samych, nasz rząd oraz Kolegium. Podobne próby działania stosowano już za pontyfikatu Ojca Świętego Leona II, kiedy "na topie" była sprawa "Micronatti". Takoż i wówczas pojawiały się jakoby "rzetelne screeny", "poświadczające", że Jego Świątobliwość działał na forum Stolicy Apostolskiej jako całkiem inny duchowny. Wówczas rzeczona manipulacja została zignorowana przez Ojca Świętego, tak też i stanie się teraz.
Nie będziemy komentować tak daleko posuniętej dziecinady. Uprzedzamy także Bracia, że na Wasze skrzynki spłyną liczne wiadomości od ekskomunikowanych, wzywające do Bóg wie czego. Już nas poinformowano, że takie ataki fałszywych wieści pojawiły się na komunikatorze GG. I to jest w pełni normalne, bowiem jeśli ktoś traci swój cały mikronacyjny dorobek, próbuje za wszelką cenę zniszczyć tego, który mu ów dorobek odebrał.
Tym samym jednak nie jest nam potrzebna farsa i dziecinada. Inicjatywy bp. Manciniego nie wniosły niczego nowego ani pożądanego, zaś jedynie wprowadziły zamęt i zgorszenie. Dlatego najwyższy czas tę zabawę zakończyć, bo tak bawią się dzieci na poziomie intelektualnym przedszkolaka, nie uwłaczając godności kilkulatków.
Postulaty Jego Książęcej Mości Adriana Vittorina della Rovere staną się natomiast zalążkiem nowej dyskusji.
Apostolskim pozdrowieniem,
(-) Pius IV, P.P.