Autor Wątek: Kościół zawsze reformujący się!  (Przeczytany 3757 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Vincenzo Botticelli

  • Gość
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #30 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 11:48:21 »
Przywołujemy o. Belmonte do porządku.


Umiłowani Bracia,
rozważaliśmy co prawda zwołanie Soboru, lecz w kwestii dodania ceremoniału pogrzebowego do Rytuału, pomni na nieoczekiwane powołanie Sługi Bożego Leona do Królestwa Niebieskiego. Jednakowoż nie sądziliśmy, że tyle kwestii warto również poruszyć. Kwestia poszerzenia Kolegium Kardynalskiego również jest naszym zamiarem. Swoistą aberracją jest fakt, że Kolegium złożone jest jedynie z dwóch purpuratów. Inicjatywę poszerzenia Kolegium postulowaliśmy już wcześniej, nie mniej napotkało to pewne komplikacje. W mowie tuż po naszej elekcji zapowiedzieliśmy, że nie ma znaczenia, ile ktoś jest w Rotrii, lecz jak bardzo przysłuży się rozwojowi Stolicy Apostolskiej za naszego pontyfikatu. To będzie czynnik decydujący w kwestii Kolegium.

Popieramy zdanie księcia della Rovere, włącznie z zasugerowanymi postulatami. Popieramy także kwestię dopasowania nazewnictwa względem przyjętych form. Cóż zatem jeszcze, Drodzy Bracia, przedyskutować winien Sobór?


Apostolskim pozdrowieniem,

(-) Pius IV, P.P.

Offline Pio Maria Facibeni

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 775
  • Reputacja +5/-4
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #31 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 14:51:19 »
Ojcze Święty,
Drodzy Bracia w Episkopacie i Kapłaństwie.


Pragnę tylko, by zakończyło się bezmyślne obrażanie tutejszych kapłanów i hierarchów, zamieniacie się wszyscy w Lutra, który reformując podważa autorytet Patriarchy i hierarchów, który obrzuca kalumniami Braci w kapłaństwie i jeszcze żąda zmian! Toż to komedia. Co do proponowanych reform, to nie wypowiem się w stosunku do nich, jeżeli chcecie reformować to reformujcie, proszę mi tylko potem nie płakać, że tak jak po Soborze Watykańskim II Kościół odchodzi powoli w niepamięć.
"I mrok ogarnął Bazylikę Laterańską..."

Stanisław Wieniawa

  • Gość
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #32 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 16:06:47 »
Vaticanum II był bezmyślną porażką, a tutaj trzeba się tylko zastanowić nad tym, co powiedział JE Giacinto Mancini, a nie niszczyć nasze rytuały jak zrobił z liturgią SW II.

Offline Pio Maria Facibeni

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 775
  • Reputacja +5/-4
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #33 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 16:08:29 »
To się najpierw wszyscy puknijcie mocno w czoło, a potem reformujcie. Wszyscy gadają o wielkim zaniedbaniu diecezji, o ceremoniałach i innych rzeczach. To się do cholery jasnej zajmijcie własnymi diecezjami! Brodria działa silnie, zaś niektórzy na sali w ogóle nie wchodzą do wyznaczonych sobie diecezji i wielokrotnie wszystkie informacje wiernym przekazywałem ją. Dlatego powtarzam byście się rąbnęli w czoło, ale tak mocno.
"I mrok ogarnął Bazylikę Laterańską..."

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #34 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 16:14:52 »
Ah, nieszczęsny Bracie Pio. Spod sutanny kardynała Cesare już chyba na prawdę niewiele widzicie...

Offline Pio Maria Facibeni

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 775
  • Reputacja +5/-4
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #35 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 16:17:15 »
Może mniej widzę, ale na pewno o wiele więcej robię. Najlepsze w tej rewolucji jest to, że wypowiadają się największe nieroby Rotrii.
"I mrok ogarnął Bazylikę Laterańską..."

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #36 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 16:31:51 »
Przynajmniej nie musimy ciągle robić "łaski" czerwonym muppetom ;)

Stanisław Wieniawa

  • Gość
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #37 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 17:02:31 »
Mam nadzieję, że te słowa nie są do mnie, bo ja staram się ożywić Katedrę w Mediolanie, która była pusta. Ale zgadzam się, że ci, którzy zaniedbują swoje dotychczasowe obowiązki nie mają po co mówić o jakichkolwiek reformach.

Ojcze Belmonte - dlaczego używa Ojciec takich ostrych słów? Zwłaszcza że sam był przeciwko pomiataniu rotryjskim duchowieństwem.

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #38 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 18:32:13 »
Bracie,

Czasem inny język po prostu nie wystarcza. Z miłości do bliźniego trzeba czasem jak Pan Jezus w Świątyni - porozpędzać tłum, powywracać stoły. Jeśli to jedyna droga?
Staram się jednak, by te słowa wymierzone były przeciw czynom, a nie przeciw ludziom. Grzech należy napiętnować, nawet, a może i zwłaszcza, gdy dzieje się na szczeblach władzy. Ryba bowiem, psuje się od głowy!

Offline Pio Maria Facibeni

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 775
  • Reputacja +5/-4
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #39 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 18:37:22 »
Grzech nieróbstwa także, Ojcze. A tego tutaj nikt nie potępił. Potępiono bogactwo, hierarchię, pracę. Ale nie potępiono nieróbstwa - Bo krytycy to śmierdzące lenie.
"I mrok ogarnął Bazylikę Laterańską..."

Offline Karl Nicolaus Habsburg

  • Obywatel
  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 228
  • Reputacja +8/-3
    • Status GG
    • Zobacz profil
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #40 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 18:37:50 »
Cytuj
Ojcze Belmonte - dlaczego używa Ojciec takich ostrych słów? Zwłaszcza że sam był przeciwko pomiataniu rotryjskim duchowieństwem.

Niektóre muppety tak już mają. Zwłaszcza te co na gębie wymalowane mają "hipokryta".

Zaś co do meritum nowej dyskusji, którą de facto rozpoczął Ekscelencja Mancini - Bracia, no i po co tak długo trzymaliście to w ukryciu, że tak naprawdę chodzi wam o koryto? Zamiast gadać, to już do kolejki po kapelusze, dla wszystkich nie wystarczy, ale kto pierwszy ten lepszy! Dla Rodu della Rovere też jakiś świecki się znajdzie, pytanie, który z Was chce go bardziej dostać? Nie mniej ostatnio Zepowie i ich poplecznicy nieźle sobie poczynają na Pollinie - normalnie jakbyście już byli władcami całego mikroświata. Aż dziw bierze, że jeszcze żadnego pretendenta do tronu Monarchii Austro-Węgierskiej z Waszego rodu nie było...

W całym tym świńskim (nie owczym) pędzie chyba jedynie Brat Belmonte jest zupełnie szczery, bo jeździ po wszystkich tak dla zasady - i tak nie ma szans powiększyć grona kardynałów w czasie najbliższego "okna transferowego". Wejdźcie sobie Bracia w ten temat za rok (o ile wytrwacie) i zobaczycie jak obrzydliwe i niskie były wasze pobudki. Byle szybciej do żłoba. Jedni po kapelusz, a reszta w świeżo zwolnione miejsce... Żenada.

PS Bracie Belmonte - jak już nawiązujemy do Biblii proszę przypomnieć sobie przysłowie o drzazdze i belce. Może wtedy coś się rozjaśni. 
(-) Karol Mikołaj Habsburg

Offline o. Giordano Alberto Belmonte OFD

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 384
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #41 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 18:51:23 »
Wasza Cesarskość chyba żartuje. Czy ktoś jeszcze na poważnie bierze wasz śmieszny kraik? Po co Zepowie mieliby się tym interesować. To funta kłaków nie warty grajdołek.

A co do kapeluszy. Ja rozumiem dbanie o interesy własnego rodu, polityka. Ale chyba nie sądzi Pan, że nasze kardynały bedom siem zmieniać na stołku do końca świata? Żeby oni jeszcze mieli do tego kwalifikacje ;) Obawiam się jednak (i jest to obawa powszechna w mikroświecie), że bez Lorenzo de Mediciego, nasi umiłowani przywódcy błądzą jak dzieci we mgle. Jak wiemy politykę w mikroświecie tworzy się na kontaktach - tych jak widać nie ma, a jeśli są, to właśnie płoną. Obecny trend zakłada jednak obwieszenie się medalami, paradę tytułów profesorskich i arystokratycznych, podniesione czoło i... słomę z butów!

Doskonale rozumiem, że jak ktoś raz usadzi zad na Złotym Tronie, to nie będzie chciał z niego zleźć. Ale miejcież litość dla Rotrii. Pod waszymi rządami ona zdycha. Kilka dni pontyfikatu i już pożar.

Zaś w kwestii belki - to prawda, własne błędy ciężej się dostrzega. Ale od tego mamy bliźnich :) Proszę mi wierzyć, że szczerze doceniam wszelką krytykę i chętnie wchodzę w polemikę. Jednakże większość moich adwersarzy to tchórze, wykorzystujący pozycję do tego, by mnie ukarać. Zasłaniają się godnością i żądają surowej kary, zamiast udowodnić, że się mylę lub postępuję błędnie. Dziecinada, ale cóż - na władzę, nie poradzę.

Vincenzo Botticelli

  • Gość
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #42 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 21:11:01 »
Umiłowani Bracia,

Cieszymy się, że w sprawę zaangażowało się tak wielu rotryjskich duchownych. Co prawda styl dyskutowania pozostawia wiele do życzenia, tym nie mniej rozpoczęto dyskusję o tym, jak umocnić jeszcze bardziej Stolicę Apostolską. Tej dyskusji z pewnością nie należy zaprzestawać lub ignorować, lecz krzewić jeszcze bardziej. Cieszymy się, że Obywatele Patrymonium mówią, co należy zmienić. Bolączką jest zaś fakt, że nie wypowiadano tego za pontyfikatów naszych poprzedników, bowiem kwestie wszelkiej inicjatywy naprawczej należy zgłaszać w chwili ich powstania. Tym nie mniej cieszymy się, że Obywatelom los Stolicy Apostolskiej nie jest obojętny i pragną wspólnie przedyskutować dalszy kierunek naszego państwa. Przywołując nasze wcześniejsze oświadczenie - nie wykluczamy żadnej inicjatywy, która ma zmierzać ku poprawie kondycji naszego państwa. Jeśli zaś chodzi o sprawę Soboru, należy podkreślić, że z chwilą odejścia Ojca Świętego Leona do Domu Ojca, za Spiżową Bramą pojawiło się multum pytań, jak należy postępować w chwili tak tragicznej. Nie regulują tego bowiem żadne przepisy wewnętrzne. Tym samym stało się to bezpośrednią przyczyną, dla której zaplanowano zwołanie Soboru, żeby ten zaś dokonał nowelizacji Rytuału Laterańskiego. Nie mniej, jeśli wolą Braci byłoby, aby pod porządek obrad Ojców Soborowych zaprzęgnąć także inne kwestie, nie widzimy ku temu przeciwwskazań.

Mimo wszystko, nie możemy jednakże aprobować dalszego zachowania części duchowieństwa. Jeśli mamy radzić nad Kościołem, Matką Naszą, należy robić to w zgodzie z pełnym poszanowaniem drugiego człowieka. Rzucanie kalumniami i wyzwiskami nie przystoi komukolwiek, szczególnie zaś rotryjskim duchownym. Wielce bolącym jest fakt, że najbardziej niegodziwym człowiekiem okazał się Ekscelencja Mancini. Był współautorem Rytuału Laterańskiego, znacznej części współczesnych bogato zdobionych ceremoniałów, jednym z inicjatorów zwołania Soboru Gnieźnieńskiego I. Co więcej, kilka miesięcy temu dane mu było, na mocy decyzji Kolegium Kardynalskiego zasiąść na Złotym Tronie. Zadziwiającym jest, że wówczas nie ogłosił ani jednej ze swoich długo wypracowywanych tez, ani także nie zainicjował żadnej reformy. Nie będziemy jednak oceniać pontyfikatu naszego poprzednika, jednakże wyrażamy nasz gniew i brak uznania dla takich aktów hipokryzji. W dodatku kalumnie, które Ekscelencja Mancini rzuca w naszą stronę, nie podlegają ani negocjacji, ani przyjęciu. O ile z chęcią przyjęliśmy ogłoszone tezy i zobowiązaliśmy się do ich rozpatrzenia, o tyle spotkała nas za to niesprawiedliwa ocena i liczne szykany. Ojciec Święty Alexander III, promulgacją Bulli Episcopis Ecclesiae jasno zapisał: "Biskup jest w sposób szczególny zobowiązany do posłuszeństwa wobec Patriarchy". Ilekroć przywoływaliśmy Ekscelencję Manciniego do rozmów w spokoju i poszanowaniu, tylekroć dostrzegaliśmy liczne szykany, głoszone przeciw nam na prowadzonym przezeń blogu. W tej samej bulli, Sługa Boży Aleksander zapisał: "Obowiązkiem Biskupa jest kierowanie powierzonym mu Kościołem partykularnym z całą pieczołowitością, troską i umiejętnością, jakie posiada". Czy aby troską o powierzony Kościół partykularny jest brak działalności w nadanych diecezjach? Nominowano biskupa Manciniego pierwej ordynariuszem Trizondalu, następnie Królestwa Surmenii. W żadnej z powierzonych jednostek przez kilkumiesięczny okres działalności nie ujawnił aktywności. O zachowaniu Ekscelencji Manciniego traktuje także w wielu kanonach Kodeks Prawa Kanonicznego. W kan. 116 czytamy: " Kan. 116 - Kto w publicznym widowisku, mowie lub rozpowszechnionym piśmie albo w inny sposób przy pomocy środków społecznego przekazu, wypowiada bluźnierstwo, poważnie narusza dobre obyczaje albo znieważa religię lub Państwo Kościelne Rotria bądź wywołuje nienawiść lub pogardę, powinien być ukarany sprawiedliwą karą". A czyż zachowania i wywody, głoszone przez Ekscelencję Manciniego na blogu, którego pierwotnym przekazem była inicjatywa reform, nie są zaprzeczeniem słowom kodeksu? Ilekroć ten kanon pozwala na dywagacje nad interpretacją wywodów biskupa Manciniego przeciwko władzom, tylekroć znacznie bardziej dosadne są słowa kan. 118: "Kan. 118 - Powinien być sprawiedliwie ukarany:
    1° kto głosi naukę potępioną przez Biskupa Rotrii lub przez sobór powszechny, bądź z uporem odrzuca naukę Biskupa Rotrii, i nie odwołuje tego mimo upomnienia ze strony Stolicy Apostolskiej lub ordynariusza;
    2° kto w inny sposób okazuje nieposłuszeństwo Stolicy Apostolskiej, ordynariuszowi lub przełożonemu, którzy zgodnie z prawem coś nakazują lub czegoś zakazują, i po upomnieniu trwa w nieposłuszeństwie
".
Słowa kierowane w stosunku do Ekscelencji Manciniego nie przyniosły rezultatu, stosownego dla kanonów obowiązującego kodeksu. Co więcej, oskarżono nas wówczas o "kneblowanie" i po raz kolejny znieważono. Nie należy także pominąć jawnych monologów, które nacechowane były pogardą i nienawiścią w stosunku do władz Stolicy Apostolskiej, zarówno nas samych, jak i Kolegium Kardynalskiego. Niechaj i w tej sprawie znajdą się słowa Kodeksu Prawa Kanonicznego: "Kan. 120 - Kto publicznie wzbudza niechęć lub nienawiść podwładnych względem Stolicy Apostolskiej lub ordynariusza z powodu jakiegoś aktu władzy lub posługi kościelnej albo prowokuje podwładnych do nieposłuszeństwa wobec nich, winien być ukarany interdyktem lub innymi sprawiedliwymi karami".

Najbardziej zasadne jednakowoż są przepisy, które tyczą się zarówno Ekscelencji Manciniego jak i Ojca Belmonte. Wzywaliśmy obu Braci, aby zaprzestali rażących działań i agresji, zaś z obelżywych kalumnii przeszli na drogę klarownego wyjaśnienia sytuacji. Nie ma bowiem kwestii, o której rozmawiać nie należy. Jednakże należy zachować stosowny ton rozmowy, z zachowaniem wzajemnego szacunku. Obaj zaś Bracia wielokrotnie w swoich wypowiedziach pogwałcili kan. 123 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który mówi: "Kapłan, który działa wbrew Patriarsze, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa". Ojca Belmonte za skandaliczne zachowanie ukarał już nasz poprzednik, Sługa Boży Leon II. Mimo, że zdjęliśmy nałożoną przez Ojca Świętego Leona suspensę, uzasadniając ją dobrą wiarą w działania o. Belmonte, ów po raz kolejny sprzeniewierzył się życzliwości, którą otrzymał. Publicznie znieważył nas samych, Kolegium Kardynałów oraz biskupów. Za to powinna spotkać go natychmiastowa ekskomunika. Bardzo podobne działania przedstawił Ekscelencja Mancini, którego wielokrotnie wzywaliśmy do dialogu zamiast siania zgorszenia i konfliktów. Kiedy wezwaliśmy Ekscelencję Manciniego na audiencję, usłyszeliśmy, że Ekscelencja zawsze był i będzie w "opozycji" wobec Biskupów Rotrii. Co więcej, wielokrotne napomnienia nie pomogły, bowiem - jak rzekł Ekscelencja na swoim blogu - "nie zamkniemy mu ust". Nie będzie zaś przyzwolenia na pogardę wobec ładu i tradycji Kościoła, z jedyną możliwą droga dyskursu, którą jest całkowita i bezwzględna akceptacja postulatów biskupa Manciniego.
Wielce druzgocącym jest fakt, że największe roszczenia w stosunku do władz Państwa Kościelnego wysuwał o. Belmonte, sprawujący godność królewską w państwie, które z dawien dawna było partnerem dyplomatycznym Stolicy Apostolskiej, na co nadesłano nam stosowne dowody. Poinformowano nas bowiem, że o. Belmonte posiada drugą godność w Królestwie Niderlandów, dlatego wnosił na początku naszego pontyfikatu o zdjęcie ekskomunik nałożonych przez Jego Świątobliwość Leona, szczególnie wobec obywateli niderlandzkich. Spotkawszy się z odmową, zapoczątkował sianie fermentu, zaś wykorzystawszy inicjatywę biskupa Manciniego - postanowił wraz z nim lekceważyć wezwania władz Stolicy Apostolskiej i kwestionować władzę Biskupa Rotryjskiego. Dowodem na to, że o. Belmonte troszczył się w prywatnych audiencjach o interesy w mocy prawa ekskomunikowanych jest weryfikacja adresu IP, który jasno wskazuje, że o. Belmonte i król Albert I to jedna osoba. Nie mniej nie będziemy tutaj prezentować materiału dowodowego, zostawiając to Kongregacji Świętego Oficjum. Wskazujemy zaś na fakt, że Kodeks Prawa Kanonicznego bardzo jasno i precyzyjnie określa sytuację o. Belmonte: "Kan. 131 - § 1. Najwyższy wyraz fałszu, popełniony wbrew prawu moralnemu, kościelnemu i państwowemu, a sprowadzający natychmiastową karę ekskomuniki z mocy samego prawa popełnia ten, kto:
    1° prowadzi życie niezgodne z duchem własnej odrębności, a w szczególności objawiające się przez posiadanie innej tożsamości, występującej pod zmienioną godnością personalną, płcią lub obyczajowością, jakkolwiek niezwiązanej z drugą osobowością
".


Drodzy Bracia,
Ilekroć chętni jesteśmy do dyskursu nad poprawą sytuacji w naszym kraju, tylekroć nie dopuścimy do sytuacji, w której znieważa się władze Państwa Kościelnego Rotria. Klimat Państwa Kościelnego Rotria to jego obyczaje, tradycje i prawo. Jako jedyna mikronacja w pełni staramy się odwzorować takie przepisy warunki, które posiadało realne Państwo Kościelne doby renesansu. I poza wewnętrznym pięknem i naciskiem na sztukę, wartością nadrzędną jest także dyscyplina wśród duchowieństwa, która cechowała, cechuje i najpewniej cechować będzie "ustrój kościelny". Dlatego wykroczenia, których dopuścili się o. Belmonte - przez posiadanie podwójnej tożsamości i zabieganie o realizację celów przychylnych dla ekskomunikowanych - oraz Ekscelencja Mancini - przez kwestionowanie nauczania Soborów, liczne i niepodważalne działania wbrew władzom Państwa Kościelnego Rotria - powinny zostać surowo osądzone tak, jak zobowiązuje nas do tego Kodeks Prawa Kanonicznego, ustanowiony przez naszych poprzedników. Pomni na wszelkie zło, które zrodziło się w Państwie Kościelnym przez działalność wspomnianych Braci, zdecydowaliśmy zastosować wobec nich stosowne cenzury. Stąd właśnie, na mocy powierzonej nam władzy nakładamy ekskomunikę na Ekscelencję Tommasa Domenica Manciniego, odwołując go ze sprawowanych godności i skazując na wykluczenie spośród członków Wspólnoty Kościoła. Tą samą ekskomuniką traktujemy wobec Ojca Giordana Alberta Belmonte, który wielokrotnie wykazał się nieposłuszeństwem, prywatą i pychą, a także działaniem pod ukrywaną postacią króla Niderlandów.


Niechaj zastosowane przez nas środki będą przestrogą dla każdego, kto chciałby w jakikolwiek sposób szkodzić Państwu Kościelnemu Rotria przez kwestionowanie jego nauk i tradycji, szykanowanie władz oraz znieważanie współbraci. Dosyć już goryczy przelano, szkodząc Stolicy Apostolskiej. Niechaj na baczności mają się ci, którzy doprowadzili do takiej sytuacji, bowiem wiadome nam są informacje, że dokonali tego mając na myśli stworzenie odrębnego kościoła, opozycyjnego wobec Stolicy Apostolskiej. Stąd ogłoszenie tez oraz opór wobec władz były z dawien zamierzone, ukryte jeno pod auspicjami chęci działania dla rotryjskiej Wspólnoty.

Powstrzymywaliśmy się w tej decyzji, lecz dziś nienawiść kierowana przez Braci przelała czarę goryczy. Zapowiedzieliśmy rozpatrzenie tez, zapowiedzieliśmy ogólnonarodową dyskusję w kwestii zmiany kształtu Państwa Kościelnego tak, jak życzą sobie tego Obywatele. Lecz mimo to wielokrotnie złamano prawo, występując przeciw Rotrii, duchowieństwu i nam samym. A na to zgody być nie może.


Apostolskim pozdrowieniem,

(-) Pius IV, P.P.

Offline Pio Maria Facibeni

  • Przyjaciel kraju
  • ****
  • Wiadomości: 775
  • Reputacja +5/-4
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #43 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 21:13:54 »
Bardzo mądra decyzja Wasza Świątobliwość, bardzo mądra.
"I mrok ogarnął Bazylikę Laterańską..."

Barnaba Ferretti

  • Gość
Odp: Kościół zawsze reformujący się!
« Odpowiedź #44 dnia: Czwartek, 04 Wrz 2014, 21:32:15 »
Nie wiem co powiedzieć.