Ze swojej strony zalecam spokój i powstrzymanie się od pochopnych i radykalnych kroków. Pamiętajmy że kwestia stosunków pomiędzy państwami nie może ocierać się o prywatne animozje osób trzecich. Nie należy dopuścić do sytuacji w której ze względu na błąd, lub nieopatrzną, nierozważną wypowiedź - ucierpią stosunki bilateralne, w tym przypadku na linii Rzeczpospolita - Stolica Apostolska.
Obie mikronacje mogą na wzajemnej przyjaźni, współpracy i poszanowaniu wiele zyskać, natomiast niewątpliwie wielką stratą byłoby zaprzepaszczenie tych perspektyw ze względu na prywatne waśnie. Każde poważne i szanujące się państwo z pewnością stanie na wysokości zadania, rozgraniczając obie kwestie: wzajemnych stosunków - oraz prywatnych relacji obywateli.
Żywię szczerą nadzieję na to, że zdrowy rozsądek weźmie górę nad nerwami, a sam fakt zaistnienia tej trudnej sytuacji będzie wystarczającą nauczką.