Och, Bracie Marco! przecie ja także żartowałem

Ale do rzeczy. Bracie, Przecie istnieje w ustrojach monarchicznych instytucja następcy tronu.
Następca taki żyje działa, pracuje, widać kto zacz. Jeśli by był ułomny, są inne dzieci Króla,
jeśli i one przymiotów do rządzenia by nie posiadały - ktoś z dalszych krewnych może zasiąść
na tronie. Ciekawie sprawa sukcesji rozwiązana jest w Arabii Saudyjskiej. Tam król ma zupełną
dowolność w kreowaniu kogokolwiek z własnej rodziny na następce tronu (np. przez ostatnie
kilkadziesiąt lat tron tam dziedziczyli po sobie przyrodni bracia) i w tym przypadku wydaje
się że nie ma takiej możliwości, aby na tron wstąpiła osoba delikatnie mówiąc niezdolna
do kierowania państwem.
A tak poza tym.
Wtedy jedynym wyjściem będzie bezprawie.
Kto tu mówi o bezprawiu? Przecie otruć można zgodnie z prawem