Witaj Bracie Innocenty!
Postaram się i ja odpowiedzieć na twe pytanie. Czy kościół popiera demokrację?
Popiera - nie popiera, ciężko to stwierdzić, osobiście nie słyszałem o jakowymś oficjalnym
dokumencie kościelnym wychwalającym ten ustrój, być może taki istnieje, tego nie wiem.
Kościół, Bracie stara się działać tam wszędzie gdzie mieszkają katolicy, jego struktury
funkcjonują w Wietnamie, na Kubie i w Wenezueli, w często dość specyficznych krajach
i ustrojach, przeto On raczej nie opowiada się za czy przeciw takiej czy też innej formie
rządów ze względu na dobro katolików, takt dyplomatyczny, i swój międzynarodowy
charakter. Nie tyczy się to oczywiście systemów totalitarnych i zbrodniczych, tam
Kościół jak najbardziej swą opinię wyraża, a demokracja - cóż - tu kościół wydaje się
pozostawać neutralny, wszak ustrój ten zbrodniczy nie jest - jeno durny.

A co do "demokratycznych" wyborów na konklawe, to jeśliby wszyscy obywatele w państwie
byli tak światli jak kardynałowie biorący w nim udział, to demokracja byłaby znakomitym ustrojem.
Podobnie jak socjalizm, kiedy wszyscy byliby tam bezwzględnie uczciwi