Co do procedur - nie ulega wątpliwości, że nad tym już odpowiednie osoby pracują. Mnie, tak jak i Brata Cesare, zastanawia co innego jeszcze. Jaki będzie mianowicie status tego "emerytowanego?" Papieża w Kościele? Zostanie On zakonnikiem i zamknie się na modlitwie w klauzurowym klasztorze? Powróci do kardynalskiej purpury i pracy teologa? A może będzie biskupem seniorem Rzymu, i na wzór innych diecezjalnych biskupów seniorów wspomoże swą wiedzą i doświadczeniem nowego Ojca Świętego?