Umiłowani Bracia, Ojcowie Soborowi!

Wolą naszą, ogłoszoną Bullą "Vox populi vox Dei", dopuściliśmy do głosu w obradach wszystkich obywateli Państwa Kościelnego - zarówno tych, przebywających w stanie świeckim, jak i duchownym. Rozszerzyliśmy także uprawnienia soboru do stanowienia nie tylko w sprawach Kościoła, lecz także w sprawach państwa.

Dlatego pierwszą naszą propozycją jest analiza systemu parlamentarnego w naszej Ojczyźnie. Mianowicie - czy uważacie Bracia, że ówczesny, ogólnonarodowy model parlamentarny jest dobry? Czy sytuacja, w której każdy obywatel ma prawo głosu jest skuteczna na potrzeby naszej mikronacji? Czy może lepiej powrócić do dawnego modelu, w którym Naród wybierał kilku deputowanych na ustaloną kadencję i to oni działali w Signorii? Bowiem zgodnie z naszymi obserwacjami, przy 14 uprawnionych parlamentarzystach, kworum rzadko kiedy jest możliwym do osiągnięcia. Dlatego też postulujemy zmianę tego systemu. Co Wy, Umiłowani Bracia o tym sądzicie?

Radźcie, a radźcie mądrze!


Pasterskim pozdrowieniem,

(-) Sykstus,
Biskup Powszechny

Mam takie odczucie, że wybory i wiążące się z nimi politykowanie nie bardzo pasuje do kościelnego charakteru Rotrii. Moim zdaniem powinno to zostać tak jak jest lub należałoby pochylić się nad pierwszą propozycją Brata Viktorjosa (druga jakoś do mnie nie przemawia - też jakieś mandaty, wybory...).

Wasza Świętobliwość,
Zacni Purpuraci,
Wasze Książęce Mości,

Przysłuchawszy się Waszej dyskusji takową rzecz zauważam: chcemy poprawy aktywności - to zrozumiałe. Jednak czy sprowadzanie systemu parlamentarnego do poziomu wyborów i walki politycznej jest nam potrzebne? Podobne mam odczucia jak Brat Belmonte, odnośnie tego, że wybory i samo posiadanie mandatów nijak ma się do charakteru Państwa Kościelnego.

Interesującą rzecz natomiast zaproponował Dostojny Książę. Może faktycznie czas 'rozruszać' samorządy i postawić właśnie tam na demokratyzację życia, na niższym poziomie, tylko może właśnie nie przez jakieś sejmiki czy parlamenty a Zgromadzenia Ogólne. Pomysł do przemyślenia i do dopracowania.

W myśl zasadzie autorytaryzmu, może czas Signorii się skończył i należy podjąć decyzję o jej likwidacji?

Umiłowani Bracia

Prosimy zatem o zabranie głosu pomysłodawcę sprawy, która zyskała największą Waszą aprobatę - księcia Vittoria Paolina i rozszerzenie swego projektu przez skonkretyzowanie postulatów, które poddane zostaną dyskusji.
Padł również projekt rozwiązania Signorii Rotryjskiej jako ciała ustawodawczego na rzecz sejmików ziemskich. W tym zakresie zarządzimy głosowanie diagnostyczne po przedstawieniu konkretnego projektu.

Nie mogłem zedytować postu, więc piszę jeden pod drugim

Nie chcę wchodzić w szczegóły, gdyż uważam, że szczegóły trzeba przedyskutować.  Ale ja widzę to mniej więcej tak:

1. Ustanawiamy, że w Signorii jest 100 głosów.  Rozdzielamy je między wszystkie księstwa - np: Toskania i Urbino po 25 głosów (bo to jedyne aktywne księstwa), Stolica Apostolska 15 głosów (bo jest stolicą), Mediolan i Trydent po 10 głosów (bo przynajmniej mają władców), Modena, Siena i Parma po 5 głosów (bo nie są aktywne i nie mają księcia).

2. Każde księstwo rozdziela głosy według własnego uznania - np: Stolica Apostolska zarządza wybory i rozdziela swoje 15 głosów; Toskania wysyła wszystkich swoich szlachciców rozdzielając między nimi swoje 25 głosów; Urbino mianuje wszystkich swoich posłów; książę Mediolanu sam reprezentuje wszystkie swoje 10 mandatów; biskup Trydentu ogłasza referendum w biskupstwie nad każdą decyzją, którą ma podjać Signoria; Parma, Siena oraz Modena ogłaszają wakat swoich głosów.

3. Jeśli któreś księstwo ogłosi wakat, liczba głosów zmienia się odpowiednio.  Np. Jeśli Parma, Siena i Modena ogłoszą wakat swoich głosów, zamiast 100 mandatów, Signoria będzie obradować tak jakby składała się jedynie z 85 głosów - do większości wystarczy 43 głosów.

4. Obradom przewodniczyć może Kamerling, albo najstarszy stażem członek Signorii albo tradycyjnie delegat ze Stolicy Apostolskiej.

Oczywiście wszystkie te szczegóły mają jedynie obrazować jak mógłby ten system wyglądać.  Wszystko jest do omówienia.

Moim zdaniem jest to pomysł bardzo dobry. Wprowadzi sporo różnorodności i uczyni ciekawszym nasze życie polityczne, przy jednoczesnym umiejscowieniu regionów w polityce centralnej.

Witam Was, jestem za projektem Jego Książęcej Mości 

Prosimy zatem Jego Książęcą Mość o przygotowanie projektu aktu prawnego, z założeniem zawarcia weń ewentualnych przepisów derogacyjnych w stosunku do obecnie obowiązującego prawa  .