1. Zamiast Senatu proponowałbym Kolegium Książęce. Nazwa określa jasno, kto zasiada w tej izbie oraz - ja to tak sobie wyobrażam - jest świeckim odpowiednikiem kościelnego Kolegium Kardynalskiego. Co Bracia o tym sądzą?
Nie ma znaczenia, jak nazywa się ten organ. Równie dobrze może być Kolegium Książęce.
2. Czy pojęcie "książęta lenni" obejmuje biskupa Trydentu oraz patriarchę Stolicy Świętej (czyli, czy Patriarcha również zasiada w izbie wyższej)?
Nie obejmuje Patriarchy, nie może on być zarazem swoim seniorem i lennikiem, to chyba oczywiste

. Zaś co do biskupa Trydentu, tak ten zapis go dotyczy, proszę przypomnieć sobie Sejm Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Tam pojęcie książę i książę znaczyło co innego

. Rolę księcia spełniali też arcybiskupi, którzy byli normalnie członkami Sejmu. Identyczna zasada została przyjęta u nas. Biskup Trydentu nie ma tytułu księcia, ale jest
księciem lennym. Podobnie w przypadku Toskanii. Wielki Książę Toskanii również jest
księciem lennym.
3. Zastanawiam się nad zmianą obowiązku wysłania delegata na przywilej wysłania delegata. Bo może być tak, że są mieszkańcy, którzy mogliby zostać wysłani do Signorii, ale nikogo tam nie ciągnie. W takim wypadku mieszkańcy księstwa świadomie pozbawiliby się reprezentacji w Signorii - ich wybór. 1. i 2. ustęp art. 21a. zapisałbym tak: "Księstwa lenne (czyli księstwa, biskupstwo i stolica) mają prawo wysłać maksymalnie jednego delegata do Signorii." Co Bracia sądzą?
Moim zdaniem nie ma nad czym dyskutować. Obowiązek został wprowadzony po wcześniejszej debacie (nie tej soborowej), która wykluczyła pierwotny zapis "mają prawo". Jakby każdy miał tylko przywilej, to mogłoby dojść do blokady Parlamentu, w przypadku, gdy żadne lenno nie wysłałoby swojego przedstawiciela.
4. Czy poprawki naniesione przez Senat/Kolegium byłyby ostateczne? Tzn. czy Signotia głosowałaby nad projektem z naniesionymi poprawkami czy najpierw nad przyjęciem poprawek a następnie nad przyjęciem całości? I w jaki sposóbSenat/Kolegium nanosi poprawki: czy każdy książę może coś zgłosić a następnie Senat/Kolegium głosuje czy popiera poprawki czy nie?
Zgodnie z projektem - tak, byłyby. Kiedy Senat przegłosowałby poprawki (po debacie, przed głosowaniem w Signorii) izba niższa głosowałaby już nad projektem z naniesionymi poprawkami. Co do porządku prac w Senacie - te ustala Kamerling lub regulamin izby. BED, czy jakakolwiek ustawa zasadnicza, nie służy do określania wewnętrznego porządku pracy izb.
5. Czy inicjatywa legislacyjna nie powinna przysługiwać członkom Signorii oraz książętom?
Faktycznie, można ten zapis nieco przekształcić:
3. Inicjatywę ustawodawczą posiadają: Patriarcha, Kamerling, Wicekanclerz, członkowie Kurii Rotryjskiej, kardynałowie posiadający obywatelstwo, członkowie Signorii, członkowie Senatu oraz grupa co najmniej 3 obywateli.
----------------------------------------------------------------------------------
6. Może należy dopisać, że przed wydaniem bulli, Patriarcha może się zwrócić do Senatu/Kolegium o opinię?
Nie ma sensu tego dopisywać, ponieważ Patriarcha może zrobić to, co uzna za stosowne, a więc zwrócić się do kogokolwiek o opinię. A opinia ta i tak nie będzie dla niego wiążąca.